Na polecenie prokuratora Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali kolejne 10 osób w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która wyłudzała mienie o wartości ponad 11 milionów złotych na szkodę spółek leasingowych. Łącznie w sprawie występuje już 28 podejrzanych.
Usłyszeli prokuratorskie zarzuty
Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa co do mienia znacznej wartości, prania brudnych pieniędzy pochodzących z tych przestępstw, w tym poprzez wystawianie nierzetelnych faktur, których łączna wartość przekroczyła, jak dotychczas ustalono 35 milionów złotych.
Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności.
Na wniosek prokuratora 3 osoby trafiły do aresztu
Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator wobec 3 podejrzanych skierował wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w całości podzielił argumentację prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozorów policji oraz zakazów opuszczania kraju.
Na poczet przyszłych kar i środków karnych, które mogą zostać orzeczone przez sąd względem podejrzanych, prokurator zabezpieczył w sprawie mienie w postaci pieniędzy, nieruchomości oraz pojazdów o łącznej wartości ponad 4,7 miliona złotych.
Wprowadzali do obrotu podrobiony sprzęt
W toku postępowania prokurator ustalił, że grupa przestępcza działała od 2015 r. do 2020 r. Jej członkowie sprowadzali z Chin niskiej jakości i wartości sprzęt za kilkaset dolarów, określany jako sprzęt do medycyny estetycznej.
- Był on następnie opatrywany podrabianymi tabliczkami znamionowymi albo też, po oznaczeniu tabliczkami znamionowymi własnej marki był obejmowany zapewnieniami i deklaracjami o spełnieniu niezbędnych do jego używania wymogów technicznych, w tym oznaczeniem CE. Następnie był sprzedawany za setki tysięcy złotych. Działalność grupy była prowadzona na wielu płaszczyznach - oprócz samego sprowadzania i podrabiania sprzętu medycznego, obejmowała również załatwianie klientów, przygotowywanie umów leasingowych, transferowanie środków uzyskanych tytułem zapłaty za zawarte umowy, a na końcu pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw oraz inwestowanie ich w inne działalności - opowiada Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

dś