O Bielowicku zrobiło się głośno w nocy z 30 na 31 marca. Wtedy to służby mundurowe odnalazły zakopane na posesji zwłoki. Jak podawał portal beskidzka24.pl, najprawdopodobniej znalezione zostało wówczas ciało około 40-letniego mieszkańca Brennej, który jeszcze w zeszłym roku był widziany żywy. Zwłoki miały zostać umieszczone w beczce, a następnie zakopane pod ziemią.
Zwłoki znalezione w Bielowicku. Czy to porachunki gangsterskie?
Według informacji portalu, sprawa z Bielowicka miała się łączyć z niedawnym zatrzymaniem przez Centralne Biuro Śledcze Policji jedenastu osób, które podejrzane są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej charakter zbrojny. Jej członkowie zajmowali się dilerką narkotyków i czerpaniem korzyści z nierządu.
"Według informacji, do których dotarliśmy, jeden z zatrzymanych miał wskazać kolejne osoby podejrzane o handel narkotykami i dopalaczami z Czechowic-Dziedzic. Te zaś mają mieć związek ze sprawą z Bielowicka" - pisze beskidzka24.pl.
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł portal, w pobliżu zabudowań, w których mieściła się niegdyś stara owczarnia, służby miały odnaleźć około dziesięciu ciał, a część z nich miała nosić ślady po ranach postrzałowych. Tę informację przekazywały następnie kolejne media, zwiększając nawet liczbę rzekomo znalezionych ciał. Pisano o 11, a nawet 13 odkopanych ciałach. Jednak portal i.pl dotarł do zaskakujących faktów w tej sprawie.
Nowe fakty ws. morderstwa w Bielowicku
- Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach przejął do dalszego prowadzenia postępowanie wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Cieszynie - mówi w rozmowie z portalem i.pl Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej.
Na jakim etapie jest śledztwo? - Z uwagi na dobro postępowania na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji, co do wykonywanych i planowanych czynności procesowych, jak również co do zakresu prowadzonego śledztwa - przekazał prokurator Borchólski.
Jednak jak udało nam się ustalić od proszącej o anonimowość osoby, która doskonale zna postępy śledztwa, podawane przez media informacje to... "kompletna bzdura".
- Widziałem materiały mówiące o tym, że w Bielowicku znaleziono ciała 3, 5, 10, a nawet 13 osób. To kompletna bzdura i szukanie sensacji na siłę. Nie jest prawdą, że na terenie dawnej owczarni wykopano kilkanaście ciał - mówi nam nasz informator.
Ile w takim razie ciał odnaleźli śledczy? - Jedno - mówi stanowczo nasz rozmówca.
