Pogrzeb Andrzeja Zarębskiego w Trójmieście
Piotr Adamowicz, poseł na Sejm RP oraz kolega śp. Andrzeja Zarębskiego wspomina go bardzo ciepło.
- Był pomocnym, merytorycznym i bardzo życzliwym człowiekiem - mówi Adamowicz. - Poznaliśmy się w 1980 roku w "pierwszej Solidarności", później nasze drogi się rozeszły, trafiliśmy do innych obozów internowania - dodaje poseł.
Michał Boni, europarlamentarzysta mówi, że śp. Andrzej Zarębski był:
- Był z krwi i kości człowiekiem Solidarności.
Na uroczystościach pogrzebowych pojawiła się rodzina polityka, ale także jego koledzy z "Solidarności" oraz aktywni politycy m.in Piotr Adamowicz i Bogdan Borusewicz. Ponadto poseł Adamowicz podczas mszy św. odczytał ewangelię.
ZOBACZ TEŻ: Leonard Szmaglik nie żyje. Był wyjątkową postacią świata trójmiejskiej fotografii
Andrzej Zarębski, kim był?
Andrzej Zarębski (1957-2023), dziennikarz, polityk, a w PRL działacz opozycji, współzałożyciel Niezależnego Zrzeszenia Studentów oraz NSZZ „Solidarność”. Był posłem na Sejm, w roku 1991 rzecznikiem premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego, w latach 1993-1999 uczestniczył w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.
Tak we wspomnieniu opisuje go Wojciech Książek, przewodniczący Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego, były wiceminister edukacji narodowej:
-Gdybym miał określić cechę, która robiła na mnie największe wrażenie, to jego zdolność do słuchania i udzielania odpowiedzi jasną, wyraźną, precyzyjną polszczyzną. I taki lekki uśmiech w oczach, kącikach ust, chyba wynikający z norwidowskiej świadomości, że ironia (lekka) jest niezbędnym życia cieniem
Urodził się w Gdyni. W 1980 r. ukończył polonistykę Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Gdańskiego i rozpoczął pracę jako nauczyciel języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 62 w Górkach Zachodnich. Z czasem zaangażował się w tworzenie „Solidarności”, rozwijał niezależną prasę studencką i związkową. Współorganizował Biuro Informacji Prasowej Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany w Strzebielinku, skąd został zwolniony 2 grudnia 1982 r. Jako dziennikarz współpracował z „Przeglądem Politycznym”, „Tygodnikiem Solidarność”, stoczniowym pismem „Rozwaga i Solidarność” i „Gazetą Gdańską”. Był także współpracownikiem gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej.
W ubiegłym roku ukazała się jego książka „Między Grudniem a grudniem. Zapiski z internowania”, w której – po latach – zawarł wspomnienia ze stanu wojennego.
Wojciech Książek tak pisze o książce swojego kolegi ze studiów: „W tych zapisach jest jakaś powściągliwość, dążenie do maksymalnego skrótu. Kierując się słowami filozofa Ludwiga Wittgensteina: »granice naszego języka oznaczają granice naszego świata«, język Andrzeja był niezwykle pojemny właśnie przez to dążenie do wydobycia i przekazu jego esencji”.
Od 1999 r. Andrzej Zarębski pracował jako niezależny doradca na rynku mediów elektronicznych. Dzielił czas między Warszawę i Gdańsk. Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wolności i Solidarności.
