- Codziennie czytam i oglądam materiały z PolAndRock Festivalu z nadzieją, ze zobaczę swoich kierowców, którzy są "bohaterami drugiego planu", zaopatrując w artykuły "pierwszej potrzeby" strefę Lecha. W pocie czoła wykonują swoją pracę, śpiąc później w kabinach samochodów w takim upale - napisał do nas Rafał Nowik z firmy Hellmann.
Na festiwalowym polu w Kostrzynie spotkaliśmy się z jednym z kierowców. To Dawid Prucnal. Pochodzi z Rzeszowa i już trzeci raz dowozi piwo na teren PolAndRock Festiwalu (wcześniej Przystanku Woodstock). Ale dopiero w tym roku Dawid miał chwilę czasu, żeby w ogóle zobaczyć ogrom tej imprezy. - Przeszedłem się po festiwalowym polu i to naprawdę robi wielkie wrażenie - mówi nasz rozmówca.
Do Kostrzyna zrobił z Poznania już łączenie sześć kursów ciężarówką wyładowaną po brzegi złotym napojem. Jeden taki kurs to 26 palet, czyli około 45 tys. puszek piwa. Nie obyło się bez przygód. Dwa dni temu od upału w samochodzie wybuchał opona. Wymiana zajęła około pół godziny. Nie łatwo jest też w samym Kostrzynie. Z powodu korków przejechanie przez miasto ogromną ciężarówką zajmuje teraz około godziny czasu.
PolAndRockowe miasto udało się wybudować m. in. właśnie dzięki kierowcom ciężarówek. To oni dowozili najpierw elementy festiwalowej infrastruktury (elementy scen, płoty, nagłośnienie, oświetlenie itd.), a teraz napoje i produkty spożywcze, dzięki którym możecie się na PolAndRockowym polu czuć jak u siebie w domu. - Łącznie do Kostrzyna przyjechało około 300 ciężarówek - mówi nam Jurek Owsiak, prezes fundacji WOŚP.
Zobacz też wideo: Na terenie imprezy jest wielka góra śniegu!
Wszystkie informacje o PolAndRock Festivalu 2018 (Przystanku Woodstock 2018) w Kostrzynie nad Odrą: **PolAndRock festival (Przystanek Woodstock 2018): koncerty, zdjęcia, filmy, informacje**