Półfinał mistrzostw świata Francja - Maroko 14.12.2022
Zaskakujący półfinalista piłkarskiego mundialu to nie jest nadzwyczajne rozwiązanie. Każdy wielki turniej ma swojego "czarnego konia". Dziwić może jedynie fakt, że podczas mistrzostw świata drużyna narodowa z Afryki po raz pierwszy zanotowała tak skuteczny rajd i pojawienie się w najlepszej czwórce globu. Maroko jest kopciuszkiem w starciu z broniącą tytułu mistrzowskiego Francją. Historia pokazuje, że... nie ma wielkich szans na końcowy sukces.
Podczas mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki rewelacją był zespół Urugwaju. Nawiązujący do wielkich osiągnięć z pierwszych mundiali "Urusi" w półfinale w 2010 roku spotkali się z Holandią. Tam przegrali 2:3, chociaż jeszcze do 70 minuty utrzymywał się remis 1:1. Medalu nie było, bo w spotkaniu o trzecie miejsce lepsza okazała się reprezentacja Niemiec, która także wygrała 3:2.
W 2002 roku podczas mundialu w Korei Południowej i Japonii były aż dwa wielkie zaskoczenia w półfinałach. Zdaniem wielu kibiców "ciągnięta przez sędziów" Korea Południowa została zatrzymana w półfinale dopiero przez Niemcy, które wygrały 1:0 po trafieniu Michaela Ballacka. W drugiej parze znalazła się niespodziewanie Turcja, którą ograła 1:0 Brazylia, a gola strzelił słynny Ronaldo. Jasne się stało, że jedno z objawień mistrzostw zdobędzie brązowe medale. Po emocjonującym spotkaniu wywalczyła je Turcja, która wygrała 3:2.
Na mistrzostwach świata w 1994 roku w Stanach Zjednoczonych rewelacjami były reprezentacje Bułgarii oraz Szwecji. Nasi północni sąsiedzi w półfinale trafili na wielką wówczas Brazylię, z którą przegrali 0:1 po trafieniu Romario. Z kolei Bułgaria przegrała półfinał 1:2 z Włochami Roberto Baggio. W meczu o 3. miejsce Szwedzi zdemolowali Bułgarów 4:0 i przeszli do historii.
W 1986 roku na mundialu w Meksyku rewelacją była reprezentacja Belgii. W fazie pucharowej po dogrywkach i karnych eliminowała kolejno ZSRR oraz Hiszpanię. W półfinałach trafiła jednak na Argentynę z Maradoną, który strzelił dwie bramki. Zacięte było także spotkanie o 3. miejsce, w którym dzielna Belgia dopiero po dogrywce przegrała 2:4 z Francją.
Niespodziewanych reprezentacji w strefie medalowej mundiali nie brakowało także wcześniej. Pamiętajmy, że do 1978 roku na mistrzostwach świata w piłce nożnej występowało po 16 drużyn narodowych. Znamienne jest, że w starciach faworytów z kopciuszkami zawsze górą byli ci pierwsi. Czy ta statystyka zostanie utrzymana podczas mundialu w Katarze 2022?
