Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska powiedziała PAP w piątek, że po godzinie 7 rano policjanci odebrali zgłoszenie, że na terenie Cmentarza Łostowickiego serwisant podczas czyszczenia toalety przenośnej znalazł niewybuch.
"Na miejsce pojechał policyjny pirotechnik, który stwierdził, że znaleziony przedmiot przypomina granat F-1" - przekazała.
Policjantka zaznaczyła, że teren został zabezpieczony i jest pilnowany przez policjantów. "O zdarzeniu powiadomiono policyjnych kontrterrorystów, którzy zabezpieczyli znaleziony przedmiot i wywieźli go do neutralizacji" - dodała Ciska.
Straż pożarna poinformowała, że miejsce akcji pirotechników zabezpieczali również strażacy.
O znalezisku informował na portalu X profil Remiza.pl:
F-1 był granatem obronnym używanym w polskim wojsku wiele lat temu, którego głównym elementem jest żeliwna skorupa, wewnątrz której znajduje się materiał wybuchowy (trotyl). Zewnętrzna powierzchnia posiada nacięcia, mające wymusić fragmentację. W górnej części znajduje się otwór gwintowany, w który jest wkręcony zapalnik. Zapalnik ten jest uzbrajany w chwili rzutu. Większe odłamki mają bardzo duży zasięg sięgający 200 metrów.

Źródło: