Policja śląska przeprowadziła nalot na nocne kluby w kilku miastach, m.in. w Katowicach. Wejście policjantów odbyło sie w nocy, gdy agencje towarzyskie działały pełną parą.
Jak informuje śląska policja, kryminalni z KWP od kilku miesięcy pracowali nad sprawą zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie Śląska i Dolnego Śląska.
- Śledczy starannie kompletowali informacje i dowody na przestępcze działanie grupy, której członkowie czerpali korzyści majątkowe z prostytucji. W policyjnej akcji związanej z zatrzymaniem członków grupy uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów z komórek kryminalnych, z katowickiego oddziału prewencji, policyjni przewodnicy z psami do wykrywania narkotyków oraz straż graniczna - poinformowali policjanci.
Funkcjonariusze wkroczyli do kilku nocnych klubów i mieszkań. Zatrzymali kobietę oraz trzech mężczyzn w wieku od 26 do 42 lat. Są oni podejrzani o udział w przestępczym procederze.
Zabezpieczono także kokainę i haszysz oraz znaczną ilość gotówki, która mogła pochodzić z przestępstw.
Wobec 3 członków grupy (w tym wobec zatrzymanej kobiety) prokurator zastosował dozory policji, wobec dwóch mężczyzn zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 25 i 30 tysięcy złotych i zakaz opuszczania kraju, a wobec ostatniego z zatrzymanych poręczenie w wysokości 10 tysięcy złotych.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty czerpania korzyści majątkowych z cudzego nierządu oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Sprawa jest rozwojowa, a śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.