
Upały w Grecji nie ułatwiają pracy greckim strażakom. Walczą oni z wielkimi pożarami, które dodatkowo szybko się rozprzestrzeniają. Polscy strażacy dotarli do Grecji w piątek 21 lipca wieczorem. Brygadier Grzegorz Borowiec na antenie Polsatu News powiedział, że panujące w Grecji warunki są ekstremalne.
W Polsce nie jesteśmy ich w stanie doświadczyć — przyznał Borowiec.
Grecja walczy z wielkimi pożarami od blisko dziesięciu dni. Tylko w piątek wybuchło aż pięćdziesiąt kolejnych. Na szczęście dla Greków, do bazy Villia w piątek około 22:30 przybyli z pomocą polscy strażacy.
Cały moduł GFFFV jest już w miejscowości Vilia. Dotarli bezpiecznie do celu - przekazał za pośrednictwem Twittera komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.
Moduł GFFFV to jednostki wyspecjalizowane w gaszeniu pożarów lasów z użyciem pojazdów. Strażacy wyruszyli do Grecji z Krakowa. Do pomocy przy gaszeniu pożarów zostało wyznaczonych 149 strażaków. Polacy mają ze sobą 49 wozów z województw małopolskiego i wielkopolskiego. Dowódcą GFFFV POLAND jest brygadier Grzegorz Borowiec. Według dowódcy w sobotę po godzinie 8:00 lokalnego czasu, czyli 7:00 w Polsce, termometry wskazywały już 30 st. C. Nocami też jest ciepło. Słupki termometrów spadają tylko do około 25-26 stopni.
Polscy strażacy w Grecji. Czeka ich ekstremalny upał
W sobotę polska grupa odbędzie spotkanie z dowódcą, który przydzieli im zadania. Będziemy się starali je realizować, jak tylko umiemy. Pogoda jest bardzo ekstremalna, to są warunki, których w Polsce nie jesteśmy w stanie doświadczyć. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach pożarów w okolicy wybuchnie jeszcze mnóstwo – powiedział Borowiec.
W Grecji prognozuje się, że w weekend temperatura wzrośnie do 45 stopnia Celsjusza. Nie będzie wiatru, który ma powrócić w poniedziałek. Od poniedziałku rozpoczną się intensywne podmuchy wiatru. Pogoda będzie już dużo bardziej agresywna. Jeżeli tylko zacznie wiać, spodziewamy się, że pożary będą się mocno rozwijały – zaznaczył.
Najtrudniejsza sytuacja jest na wyspie Rodos. Jedna część wyspy została ewakuowana. Polscy strażacy, którzy pojechali pomagać w walce z pożarami w Grecji, zostali skierowani do działań w rejonie na zachód od Aten - napisał Andrzej Bartkowiak po odprawie.
Po porannej odprawie z dowództwem GFFFV i greckimi oficerami łącznikowymi, 12 wozów gaśniczych, 2 wozy dowodzenia i łączności i 2 wozy operacyjne skierowano do działań w okolicy miast Mandra oraz Stefani. Zaczynamy działania. W ubiegłym roku pożary w Grecji pochłonęły ponad 120 tysięcy hektarów lasów i buszu.
Źródło: Polsat News
mm