-Zostawiliśmy dobre wrażenie, właśnie na taki mecz czekaliśmy – takie słowa padły z ust Jerzego Engela, który nie krył zadowolenia z postawy polskiej reprezentacji na mistrzostwach Europy. Mimo że Polska nie przeszła dalej, to spotkanie z Francją, zakończone remisem 1:1, zostało pozytywnie ocenione przez byłego selekcjonera.
Engel podkreślił odwagę i ofensywny styl gry Polaków przeciwko jednej z najlepszych drużyn świata. W jego opinii kilku polskich piłkarzy spisało się znakomicie, a gra drużyny jako całości zasługuje na pozytywną ocenę.
Kilku naszych piłkarzy spisało się znakomicie. Przede wszystkim Łukasz Skorupski w bramce. Jeśli chodzi o tę pozycję, to mamy zapewniony spokój, niezależnie od decyzji Wojciecha Szczęsnego ws. dalszej gry w kadrze. Bardzo dobrze zaprezentował się Kacper Urbański, z wielką satysfakcją patrzyło się jak przyjmował i rozgrywał piłkę. Brał ciężar gry na siebie. Zdecydowanie lepiej niż zazwyczaj zaprezentował się Sebastian Szymański. Trochę +zginęli+ Nicola Zalewski i Piotr Zieliński. Słabo spisał się Jakub Kiwior. Ten faul, po którym sędzia podyktował rzut karny, był zupełnie niepotrzebny. To mogło nas drogo kosztować. Generalnie jednak całemu zespołowi należy wystawić ocenę pozytywną.
Engel zwrócił uwagę na momenty, w których Francuzi wyraźnie dominowali, ale polski zespół odpowiedział na to w odpowiedni sposób, zwłaszcza po straconym golu. Były selekcjoner pochwalił ustawienie zespołu oraz decyzje taktyczne, które pozwoliły Polsce na skuteczną grę przeciwko silnemu przeciwnikowi.
Mieliśmy tym razem na boisku wielu ofensywnych zawodników. To ustawienie z Robertem Lewandowskim z przodu i lekko cofniętym Urbańskim, który brał na siebie ciężar gry, było optymalne i patrzyło się na to z przyjemnością. Do tego Szymański i Zieliński ich wspierali. Potrafiliśmy dzięki temu przetrzymać piłkę w środku pola i Francuzi mieli z nami kłopot.
Wartość zmiany wprowadzonej przez Karola Świderskiego, który wywalczył rzut karny, zamieniony przez Lewandowskiego na wyrównującego gola, została również wysoko oceniona przez Engela.
Świderski zawsze daje dobre zmiany. Bardzo lubię tego piłkarza, bo on jako dżoker jest znakomity. Albo zdobywa bramki, albo dość daje pozytywnego drużynie.
Jerzy Engel podsumowując, wskazał na potrzebę wyciągnięcia wniosków z meczu oraz na przyszłe wyzwania, jakie czekają polską reprezentację. Mimo rozczarowania z powodu nie awansowania z grupy, Engel widzi pozytywy w występach z Holandią i Francją, które mogą stanowić fundament pod kolejne mecze.
Nie udało się zrealizować celu, jakim było wyjście z grupy, ale w dwóch meczach - z Holandią i Francją - pokazaliśmy się z niezłej strony. Natomiast Michał Probierz musi wyciągnąć wnioski z tego spotkania, które było najgorsze w naszym wykonaniu, czyli z Austrią, bo w nim zagraliśmy znacznie gorzej.
Engel podkreślił również, że reprezentacja Polski ma solidną bazę zawodników, którzy nie boją się odpowiedzialności i są w stanie grać na wysokim poziomie. Wierzy, że doświadczenie zdobyte na mistrzostwach Europy przyczyni się do lepszej gry w przyszłości, zwłaszcza w kontekście zbliżających się meczów Ligi Narodów oraz eliminacji mistrzostw świata.
