Aborcja w Polsce. Koniec z tzw. "kompromisem aborcyjnym"
Wykonywanie aborcji w wielu krajach jest regulowane prawnie. W Polsce obowiązywał przez ostatnie 27 lat tzw. „kompromis aborcyjny”. Przez ten czas aborcja była dopuszczalna jedynie w trzech przypadkach - gdy ciąża zagrażała życia matce, ciąża mogła powstała w wyniku czyny zabronionego m.in. gwałtu lub badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
To właśnie ta ostatnia przesłanka została uznana 22 października przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z Konstytucją RP. Oficjalnie wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie został jeszcze opublikowany w Dzienniku Ustaw. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego będzie oznaczało niemal całkowity zakaz aborcji. W Polsce kobiety będą mogły legalnie wykonać aborcję jedynie, gdy ciąża będzie wynikiem gwałtu lub kazirodztwa oraz gdy będzie zagrażała życiu i zdrowiu matki.
Jak podaje Amnesty International w krajach, w których obowiązują ograniczenia w dostępie do aborcji, prawo zazwyczaj dopuszcza niewielkie wyjątki od przepisów kryminalizujących aborcję. Odnoszą się one do sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa, przypadku ciężkiego i śmiertelnego upośledzenia płodu lub ryzyka dla życia lub zdrowia osoby w ciąży. Tylko niewielki procent aborcji jest wykonywany z tych powodów, co oznacza, że większość kobiet i dziewcząt może być zmuszona do niebezpiecznych aborcji przy narażeniu swojego zdrowia i życia.
Na całym świecie co roku średnio 1 ciąża na 4 kończy się aborcją - podaje Amnesty International.
Czy teraz kobiety przestaną wykonywać aborcję? Amnesty International podkreślą, że zabiegów nie będzie wcale mniej tylko będą wykonywane nielegalnie i będą mniej bezpieczne. WHO szacuje, że każdego roku wykonywanych jest 22 miliony niebezpiecznych zabiegów aborcji, w tym zdecydowana większość w krajach rozwijających się.
- Niezależnie od tego, czy aborcja jest legalna, czy nie, kobiety nadal potrzebują i uzyskują dostęp do usług aborcyjnych. Według Instytutu Guttmachera, amerykańskiej organizacji non-profit działającej w dziedzinie zdrowia reprodukcyjnego, wskaźnik aborcji wynosi 37 na 1000 osób w krajach, które całkowicie zakazują aborcji lub dopuszczają aborcję na wypadek konieczności ratowania życia kobiety i 34 na 1000 osób w krajach, w których aborcja jest dostępna na szerszych zasadach, czyli różnica jest statystycznie nieznacząca czytamy na stronie Amnesty International.
Najśmieszniejsze hasła Strajku Kobiet w Katowicach. "PiS dri...
Prawo do aborcji na świecie
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Polsce jest jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych w Europie. Bardziej restrykcyjne przepisy obowiązują jedynie w dużo mniejszych krajach - Andorze, Malcie, San Marino czy Watykanie. W Niemczech aborcję zalegalizowano w 1976 r., co spowodowało zmniejszenie liczby wykonywanych aborcji. Przed legalizacją prawa zwolennicy prawa do aborcji szacowali, ze wykonuje się nawet 3 miliony nielegalnych aborcji rocznie. Po legalizacji aborcji liczba aborcji w 1977 roku wynosiła ponad 54 tysiące.
Całkowity zakaz aborcji i surowe kary za wykonanie jej nielegalnie obowiązują m.in. w Salwadorze (Ameryka Środkowa). Lekarze mają nawet obowiązek zgłaszania na policję przypadków poronień. Za nielegalną aborcję grozi kara nawet do 40 lat więzienia. Zakaz przerywania ciąży bez względu na okoliczności w Salwadorze obowiązuje od 1998 roku. Jedne z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych obowiązują wielu w państwach Ameryki Południowej i Środkowej i Afryki.
Kliknij poniżej i zobacz, co grozi za przerwanie ciąży w najbardziej restrykcyjnych krajach
Z kolei jednym z pierwszych krajów na świecie, które zalegalizowało aborcję była Japonia. Było to w 1948 rok. Dziś aborcja jest dozwolona, jeżeli zachodzą odpowiednie przesłanki - medyczne, eugeniczne, kryminalne i społeczno-ekonomiczne. Kobieta zamężna musi jednak mieć zgodę męża na wykonanie aborcji.
Musisz to wiedzieć
W Europie bez większych ograniczeń aborcję może kobieta przeprowadzić m.in. we Francji, w Norwegii, Belgi, Holandii, Szwajcarii, Chorwacji, Czarnogórze, Szwecji, na Łotwie, na Węgrzech, w Czechach czy na Słowacji, a nawet we Włoszech (wyjątkiem jest Watykan).
Całkowity zakaz aborcji i groźba kary, w tym nawet więzienia, obowiązuje w siedmiu krajach na świecie - w Salwadorze, Nikaragui, Chile, Gwatemali, Dominikanie, Watykanie oraz na Malcie.
Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW lub Konwencja na rzecz praw kobiet) konsekwentnie twierdził, że restrykcyjne przepisy dotyczące aborcji stanowią dyskryminację wobec kobiet.
Zobacz koniecznie
- Nauczyciele przeżywają dramat przez prace, które spędzają im sen z powiek
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Górnik Zabrze czy Ruch Chorzów? Kto ma więcej kibiców? Znamy odpowiedź!
- Kultowy klub Piramida w Chorzowie. W latach 90. bawiły się tu tysiące młodych ludzi
Bądź na bieżąco i obserwuj
