Wstęp do rywalizacji
Reprezentacja Polski, będąca na drugim miejscu w tabeli Ligi Narodów, przystąpiła do meczu z Serbami, mając na koncie dwa zwycięstwa zdobyte w Lublanie. Trener Nikola Grbić wystawił silną drużynę, w skład której weszli Bartłomiej Bołądź,Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Grzegorz Łomaczoraz Jakub Popiwczak. Skład ten miał za zadanie utrzymać dobrą passę i przybliżyć Polskę do końcowego sukcesu w rozgrywkach.
Pierwszy set pokazał, że Polacy są dobrze przygotowani do rywalizacji, od początku do końca dominując na parkiecie i wygrywając 25:21. Polska drużyna, lider światowego rankingu FIVB, pokazała klasę, kontrolując przebieg gry.
Następnie, w drugim secie, poziom gry Polaków nieco spadł, głównie przez problemy z zagrywką, co ułatwiło zadanie przyjmującym Serbii. To pozwoliło rywalom zwiększyć skuteczność w ataku i wyrównać stan meczu, wygrywając drugą partię 25:21.
Zmagania w kolejnych setach
Po dwóch wyrównanych setach, mecz stał się prawdziwym rollercoasterem emocji. Polska drużyna, przypominając o swojej dominacji z pierwszego seta, wygrała trzecią partię 25:18, pokazując świetną obronę. Wicemistrzowie świata znów pokazali, na co ich stać.
Jednak Serbowie nie zamierzali się poddawać. Czwarty set ponownie przebiegał pod ich dyktando, znajdując sposób na polski blok. To doprowadziło do tie-breaka, gdzie początkowo Polacy znaleźli się w trudnej sytuacji (2:5). Mimo to, nie poddali się i dzięki skutecznej grze oraz efektywnym blokom Norberta Hubera, udało się odwrócić losy meczu, ostatecznie wygrywając 15:11.
Perspektywy przed Final Eight
Zwycięstwo nad Serbią było dla Polski dziewiątym triumfem w tegorocznych rozgrywkach Ligi Narodów. Jutrzejszy mecz z Kubą będzie ostatnim sprawdzianem przed Final Eight VNL, który odbędzie się w Łodzi. Polska drużyna, z bilansem dziewięciu zwycięstw i dwóch porażek, znajduje się w doskonałej pozycji, by walczyć o najwyższe laury.
W przededniu decydującej fazy rozgrywek, Polska potwierdziła swoją wysoką formę, pokazując, że jest jednym z głównych kandydatów do tytułu. Mecz z Kubą będzie nie tylko ostatnim testem przed finałami, ale również okazją do utrzymania dobrej dynamiki i morale zespołu.
