Oznacza to, że Niemcy są o cztery miejsca gorsze niż w 2020 r. Na czele są Stany Zjednoczone, za nimi plasują się Kanada i Szwecja. Za Niemcami są tylko Węgry, Hiszpania i Włochy.
Według badania przeprowadzonego przez instytut badań ekonomicznych ZEW z siedzibą w Mannheim, oprócz zbyt dużej biurokracji, wysokich podatków i powolnej chęci do innowacji, wysokie koszty energii i niedobór pracowników pogarszają obecnie jakość lokalizacji w Niemczech - pisze Der Spiegel.
Z kolei największy skok w rankingu odnotowała Polska. - Polska jest na dziesiątym miejscu i jest najsilniejszym "wspinaczem" - podkreślono w "DS".

lena
Wideo