Polski konsul Sławomir Kowalski ratował dzieci. Zostanie wydalony z Norwegii?

Katarzyna Stańko
Polska ambasada w Oslo
Polska ambasada w Oslo Kjetil Ree/CC BY-SA 3.0
Norweski MSZ zażądał odwołania konsula Sławomira Kowalskiego z ambasady RP w Oslo. Polski dyplomata udzielił pomocy 150 polskim rodzinom, którym norweski urząd Barnevernet odebrał dzieci.

Informacja o odwołaniu polskiego konsula w związku z jego interwencjami przeciwko decyzjom norweskiego urzędu ds. dzieci pojawiła się w mediach norweskich w poniedziałek. Ane Haavardsdatter Lunde z norweskiego MSZ potwierdziła Agencji Informacyjnej Polska Press informację, że konsul Sławomir Kowalski ma zostać odwołany w związku z „nieodpowiednim zachowaniem jako dyplomata”. Linde odmówiła komentarza na temat kontekstu decyzji oraz możliwości przedłużenia misji konsula Kowalskiego.

Pomagał rodzinom
Szef MSZ Jacek Czaputowicz stwierdził wczoraj, że polskie MSZ nie otrzymało formalnego stanowiska strony norweskiej w tej sprawie, a konsul Kowalski ma pełnić swoją misję zgodnie z planem do końca czerwca.

Konsul Sławomir Kowalski znany jest z tego, że udzielał pomocy prawnej rodzinom, którym urzędnicy norweskiego urzędu ds. dzieci odbierali potomstwo z powodów, które często wydają się kontrowersyjne, np. gdy matka zbyt dużo podróżuje lub zażywa określone leki.

Konsul Kowalski zabiegał o widzenia rodziców z dziećmi, walczył o respektowanie praw nieletnich gwarantowanych przez międzynarodowe konwencje. Chodzi m.in. o prawo do kontaktu z rodzicami oraz do posługiwania się językiem polskim. Próbował też przeciwdziałać odbieraniu dzieci. Za swoją działalność został nagrodzony tytułem Konsula Roku 2016, przyznawanym przez polskie MSZ.

- Polski konsul jest bardzo znany w Norwegii jako osoba, która upomina się o prawa polskich obywateli gwarantowane przez konwencje międzynarodowe. Relacje polsko-norweskie są dobre i mam nadzieję, że konsul Kowalski, którego dokonania są mi doskonale znane, jednak pozostanie na placówce - mówi AIP Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.

Organizacja Ordo Iuris, która wspiera działania konsula na rzecz pomocy polskim rodzinom w Norwegii, informuje, że istnieje nagranie, na którym norweska policja nie wpuściła w zeszłym roku konsula do Barnevernet, naruszając jego immunitet dyplomatyczny. Doszło do przepychanek.

Surowe prawo
- To konflikt między dwoma systemami prawa: polskim, które daje pierwszeństwo rodzinie w decydowaniu o wychowaniu dziecka oraz norweskim, gdzie to państwo wyznacza standardy wychowawcze - uważa dr Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.

Polskie rodziny, które miały do czynienia z Barnevernet, skarżą się na izolację dzieci oraz przenoszenie ich do rodzin zastępczych, które nie mówią w języku polskim, często wyznają inną religię i wartości.

W norweskich rodzinach zastępczych i ośrodkach Barnevernet znajduje się kilkanaście tysięcy dzieci - to znaczący odsetek, jak na 5 mln kraj. Kilka tysięcy dzieci „oddawane jest w sposób dobrowolny” przez rodziców obawiających się, że przeciwstawienie się urzędowi mogłoby skutkować odebraniem dzieci na zawsze.

- Dzieci imigrantom odbierane są w trybie specjalnym, poza drogą sądową, a nawet bez wcześniejszego uprzedzenia rodzin. Urzędnicy Bernevernet obawiają się, że uprzedzona o wszczęciu procedury kontrolnej rodzina opuści kraj - tłumaczy AIP dr Tymoteusz Zych z Ordo Iuris . - Zdarzają się sytuacje patologiczne, ale zdecydowana większość konfliktów na linii Barnevernet - rodzice wynika z założeń norweskiego systemu opieki polegającego na zasadzie pierwszeństwa państwa przed rodziną w decydowaniu, co dla dziecka jest najlepsze i w jaki sposób ma być wychowywane - dodaje dr Zych.

Dziś ministerstwo spraw zagranicznych przysłało Agencji Informacyjnej Polska Press stanowisko w sprawie konsula Sławomira Kowalskiego.

"Informujemy, że minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podjął decyzję o pozostaniu konsula Sławomira Kowalskiego na pełnionym przez niego obecnie stanowisku do końca kadencji, która upływa z końcem czerwca br. Konsul Kowalski pełni obowiązki kierownika wydziału konsularnego Ambasady RP w Królestwie Norwegii od 2013 r.
MSZ stoi na stanowisku, że zarzuty strony norweskiej wobec pracy konsula Kowalskiego są nieuzasadnione. Resort spraw zagranicznych dobrze ocenia pracę konsula w Norwegii, w szczególności jeśli chodzi o jego działania na rzecz obrony interesów polskich rodzin.
W kwestii rzekomego wezwania norweskiego MSZ do odwołania konsula Kowalskiego z zajmowanego przez niego stanowiska pragniemy poinformować, że nie otrzymaliśmy formalnego stanowiska strony norweskiej w tej sprawie."

POLECAMY:

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Atadom
A niby w czym miał rację? Rozwiń
j
jg
W dniu 23.01.2019 o 13:10, Gość napisał:

Polski konsul nie został wydalony dlatego,że ratował tam dzieci ale za to,że przekroczył swoje kompetencje i naruszał tamtejsze prawo.

a jakie?? .. masz przyklad??.. postawil sie kraweznikowi z politi??

no tak.. taki bohater jak ty by przestrzegal tego "prawa" dlatego jestes tu a nie w konsulacie

G
Gość
Norweskie władze pogwałciły międzynarodowe prawo konsularne.

https://www.youtube.com/watch?v=0VpXZJmQoiw
B
Bzdury
Polecam artykuł z 2016 r. Moja Norwegia
Konsulat (nie) dla ludzi?
k
konrad
W dniu 23.01.2019 o 15:25, Gość napisał:

Okłamywanie społeczeństwa kiedyś się musi skończyć.Życie w kłamstwie jest drogą donikąd,prowadzącą do nieszczęść.Zręcznie kiedyś zmontowano kłamstwo o tragedii smoleńskiej,wmawiając ludziom,że to był zamach.Następnie,okłamano obywateli wmawiając im,że Tusk "sprzedał śledztwo Rosjanom",kombinując w propagandzie o jakiejś "zdradzie dyplomatycznej".Głoszono wszem i wobec,że rząd PO-PSL celowo nie czyni starań o zwrot wraku,bo wystarczy żądać a Rosjanie wrak oddadzą.Usiłuje się uczynić z pana Timmermansa wroga Polski bo w imieniu 26 krajów UE domaga się przestrzegania przez władze naszego kraju podpisanych umów.Przemilcza się niedawne orzeczenie Trybunału Praw Człowieka,które stwierdza,że wykonywanie ekshumacji bez zgody rodzin zmarłych jest niedopuszczalne.I wreszcie sprawa wydalenia konsula z Norwegii.Na co liczą propagandziści rządzącej partii?Ano liczą na wstręt wielu Polaków do dochodzenia prawdy u źródeł,czyli czytania określonych unormowań.Żadnego zamachu na samolot prezydencki z polskim prezydentem nie było.Było natomiast szereg nieprawidłowości,które do tragedii doprowadziły.Raport komisji Millera i śledztwo prokuratury wojskowej dokładnie sprawy wyjaśniły.Śledztwo smoleńskie musieli prowadzić Rosjanie,bo tak stanowi konwencja chicagowska. Wypadek się zdarzył na ich terytorium.Macierewicz powołał swoją podkomisję,pracuje ona już 2 lata,nic nie wyjaśniła,kosztuje miliony z budżetu i przez to opóźnia się termin zwrotu wraku.Pan Timmermans wykonuje ściśle to,co do niego należy.Nikt z państw członkowskich UE nigdy nie kwestionował jego uprawnień. Czyni to wyłącznie rząd PiS i ośmiesza Polskę.Prowadząc ekshumacje w grobach osób tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej,władze Polski naruszyły prawa rodzin do sprzeciwu i Trybunał to potwierdził.Norwegia wydala polskiego konsula na podstawie dowodów,iż wykroczył swą działalnością poza kompetencje opisane w wiedeńskiej konwencji o stosunkach konsularnych.Jak długo jeszcze polski obywatel będzie kołowany przez władze własnego kraju?

Mówił dziad do obrazu. Co z tego że to wiesz ty, ja, i inni skoro większość elektoratu słucha Pana Rydzyka a tam częstym gościem jest Antoni M? Swoją drogą mam nadzieję że jeszcze za mojego życia tak będzie się tego pana w mediach przedstawiać.
G
Gość
W dniu 23.01.2019 o 13:34, konrad napisał:

Dokładnie tak. Pisowcy tego nie zrozumieją. Dla nich wygodniejsza i bardziej populistyczna jest ta pseudo informacja o tych niby to ratowanych dzieciach.

Okłamywanie społeczeństwa kiedyś się musi skończyć.Życie w kłamstwie jest drogą donikąd,prowadzącą do nieszczęść.

Zręcznie kiedyś zmontowano kłamstwo o tragedii smoleńskiej,wmawiając ludziom,że to był zamach.

Następnie,okłamano obywateli wmawiając im,że Tusk "sprzedał śledztwo Rosjanom",kombinując w propagandzie o jakiejś "zdradzie dyplomatycznej".

Głoszono wszem i wobec,że rząd PO-PSL celowo nie czyni starań o zwrot wraku,bo wystarczy żądać a Rosjanie wrak oddadzą.

Usiłuje się uczynić z pana Timmermansa wroga Polski bo w imieniu 26 krajów UE domaga się przestrzegania przez władze naszego kraju podpisanych umów.

Przemilcza się niedawne orzeczenie Trybunału Praw Człowieka,które stwierdza,że wykonywanie ekshumacji bez zgody rodzin zmarłych jest niedopuszczalne.

I wreszcie sprawa wydalenia konsula z Norwegii.

Na co liczą propagandziści rządzącej partii?

Ano liczą na wstręt wielu Polaków do dochodzenia prawdy u źródeł,czyli czytania określonych unormowań.

Żadnego zamachu na samolot prezydencki z polskim prezydentem nie było.Było natomiast szereg nieprawidłowości,które do tragedii doprowadziły.Raport komisji Millera i śledztwo prokuratury wojskowej dokładnie sprawy wyjaśniły.

Śledztwo smoleńskie musieli prowadzić Rosjanie,bo tak stanowi konwencja chicagowska. Wypadek się zdarzył na ich terytorium.

Macierewicz powołał swoją podkomisję,pracuje ona już 2 lata,nic nie wyjaśniła,kosztuje miliony z budżetu i przez to opóźnia się termin zwrotu wraku.

Pan Timmermans wykonuje ściśle to,co do niego należy.Nikt z państw członkowskich UE nigdy nie kwestionował jego uprawnień. Czyni to wyłącznie rząd PiS i ośmiesza Polskę.

Prowadząc ekshumacje w grobach osób tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej,władze Polski naruszyły prawa rodzin do sprzeciwu i Trybunał to potwierdził.

Norwegia wydala polskiego konsula na podstawie dowodów,iż wykroczył swą działalnością poza kompetencje opisane w wiedeńskiej konwencji o stosunkach konsularnych.

Jak długo jeszcze polski obywatel będzie kołowany przez władze własnego kraju?

k
konrad
W dniu 23.01.2019 o 13:10, Gość napisał:

Polski konsul nie został wydalony dlatego,że ratował tam dzieci ale za to,że przekroczył swoje kompetencje i naruszał tamtejsze prawo.

Dokładnie tak. Pisowcy tego nie zrozumieją. Dla nich wygodniejsza i bardziej populistyczna jest ta pseudo informacja o tych niby to ratowanych dzieciach.

C
Czyli Breivik miał rację.
Czyli Breivik miał rację.
G
Gość

Polski konsul nie został wydalony dlatego,że ratował tam dzieci ale za to,że przekroczył swoje kompetencje i naruszał tamtejsze prawo.

z
zdrowia i rozsądku

o ho i już przestaje narzekać na nasze prawo u nich tam chyba od bieguna im sie całkiem we łbach poj.e.b.alo. to prawo w tej norwegi chore całkowicie

Z
Zaezem na wprost
Nie mówcie że są tacy święci i nic się na nich nie znajdzie, stworzyć problemy dla norweskich firm w naszym Kraju
n
normals
odwołać konsula a w jego miejsce nowego gostka oraz zespół ludzi z rodowodem ze służb wywiadowczych, którzy w sposób wyrafinowany i tak bardzo zgodny z prawem jak się da, będą kontynuować działalność konsula. Zamiast dbania o swoich obywateli i polską demografię służby zajmują się nękaniem własnych obywateli w celu ochrony prywaty i mafijnych kolektywizacji.
Wróć na i.pl Portal i.pl