Pomorze. 32-letni biznesmen został znaleziony ranny na drodze. Kilka dni później zmarł w szpitalu. Sprawa sprzed lat wraca przed sąd

PAP
W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie porwania biznesmena. Do zdarzenia doszło sześć lat temu. 32-letni mężczyzna uciekł sprawcom z jadącego auta i zmarł w szpitalu. W 2020 r. Sąd Okręgowy skazał dwóch mężczyzn na 8 i 10 lat więzienia.

Porwanie w Gdańsku. Sprawa z 2016 r. wraca na salę sądową

Na salę sądową Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w środę przybył jeden z oskarżonych Dariusz B. Z kolei drugi oskarżony - Adam P. nie stawił się na sądowej sali. Obaj mężczyźni odpowiadają z wolnej stopy. Adam P. został zwolniony z aresztu po odsiedzeniu czterech lat. Natomiast Dariuszowi B. sąd uchylił areszt po wpłacie przez niego kilkudziesięciu tysięcy złotych poręczenia majątkowego.

W środę sędzia SA Dorota Wróblewska odroczyła rozprawę ze względu na zwolnienie przez Adama P. jego obrońcy i nie wyznaczenie prawidłowo nowego. Sędzia wskazała, że we wniosku "widać manipulację w dacie".

Podkreśliła, że brak obrońcy spowodowałby naruszenie prawa do obrony oskarżonego.

W październiku 2020 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Adama P. na 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast Dariusza B. na 10 lat.

Mężczyźni zostali oskarżeni o wzięcie zakładnika, nieudzielenie pomocy oraz o wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środków odurzających.

Ponadto Adam P. został oskarżony o udzielenie innej osobie środka odurzającego oraz zmuszanie do określonego zachowania. Natomiast Dariusz B. został dodatkowo oskarżony o oszustwo i fałszerstwo materialne. Apelacje od wyroku wywiedli obrońcy oskarżonych.

Pomorze. Leżał ranny na drodze. Kilka dni później zmarł w szpitalu

Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca 2016 roku. Służby odnalazły na drodze krajowej nr 7 nieopodal Przejazdowa (woj. pomorskie) rannego 32-latka, który w wyniku poniesionych obrażeń zmarł kilka dni później w szpitalu.

Tym mężczyzną był Marek G., który prowadził firmę maklerską, specjalizującą się w inwestycjach na rynku Forex. Jego firmą interesowała się wówczas Komisja Nadzoru Finansowego, która wpisała firmę na listę ostrzeżeń publicznych. Sprawa trafiła do prokuratury, a mężczyzna został oskarżony o to, że prowadził działalność maklerską bez niezbędnej licencji.

Do zatrzymania Adama P. i Dariusza B. doszło kilka miesięcy po porwaniu Marka G.

Jak przekazała PAP prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, oskarżeni i poszkodowany "wspólnie brali udział w procederze wyłudzania kredytów". W dniu kiedy policjanci znaleźli Marka G. na drodze szybkiego ruchu, mężczyźni spotkali się w centrum Gdańska, nieopodal centrum handlowego.

- Tego dnia również podjęli nieudaną próbę wyłudzenia kolejnego kredyty - zaznaczyła prokurator.

Po nieudanej próbie, zdaniem śledczych, oskarżeni zmusili pokrzywdzonego do wejścia do swojego auta na miejsce pasażera, po czym odjechali w "nieznanym jemu kierunku, wbrew jego woli". Mężczyzna - jak tłumaczyła prokurator - wykorzystał moment, w którym samochód zwolnił i wyskoczył na drogę.

- Na podstawie zeznań świadków ustalono, że Marek G. z samochodu skakał próbując uciec - dodała.

Adam P. i Dariusz B. byli wskazywani jako osoby stojące za porwaniem przez "świadków z rodziny". Prokurator podkreśliła, że obaj mężczyźni byli obserwowani przez śledczych, a w trakcie obserwacji ujawniono również, że stoją za handlem narkotykami.

Wskazała także, że sąd pierwszej instancji "zasądził wysokie kary" i są one "satysfakcjonujący dla prokuratury i oskarżyciela posiłkowego".

Obrońcy oskarżonych domagają się uniewinnienia.

Prokurator dodała, że obaj mężczyźni zostali zwolnieni przez sąd. Adam P. po kilku latach odsiadki został zwolniony na skutek postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który podjął decyzję, iż warunkowo areszt zostanie uchylony po wpłacie kilkudziesięciu tysięcy złotych.

- Drugi z oskarżonych nie dysponując kwotą poręczenia, aż do wydania wyroku przebywał w areszcie śledczym - podkreśliła. Dodała, że po wydaniu wyroku sąd podjął decyzję, że po 4 latach Dariusz B. na prawomocność wyroku będzie oczekiwał na wolności.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl