Spis treści
„Sytuacja, w której jesteśmy teraz bardzo różni się od tej, w której byliśmy 16 dni temu” — mówią ratownicy. A szef straży pożarnej hrabstwa Los Angeles Anthony Marrone dodaje: „Sytuacja jest bardzo poważna”
Zagrożenie ogniem wciąż jest bardzo duże
Joe Tyler, szef Cal Fire: „Ratownicy wykonują świetną robotę, próbując powstrzymać pożar” „Nie jesteśmy jednak jeszcze bezpieczni”.
50-kilometrowy odcinek głównej arterii północ-południe zamknięto dla pojazdów ratunkowych, aby przetransportować sprzęt i zapobiec wypadkom spowodowanym dymem unoszącym się nad autostradą.
Nadchodzą ostrzeżenia, że prędkość wiatru w rejonie ma osiągnąć sto kilometrów na godzinę, co utrudni akcje gaśniczą.
Kayla Amara ruszyła do Stonegate w Castaic, by odebrać rzeczy z domu przyjaciółki. Kiedy pakowała samochód, dowiedziała się, że w pobliżu wybuchł pożar i zaczęła wężem polewać auto. „Inni spryskują swoje domy.
Mieszkańcy liczą, że będą mieli do czego wracać
"Mam nadzieję, że będzie do czego wracać” — dodała Amara, pielęgniarka mieszkająca w pobliskiej Valencii. Powiedziała, że od tygodni jest na krawędzi, bo duże pożary spustoszyły południową Kalifornię.
„To było stresujące z powodu tamtych pożarów, ale teraz, gdy ten jest blisko, jest tragicznie” — mówi.
Burmistrz Los Angeles Karen Bass ostrzegła, że wiatry mogą przenosić popiół i poradziła mieszkańcom, aby dowiadywali się, jak chronić się przed toksycznym powietrzem.
Dyrektor ds. zdrowia publicznego w hrabstwie LA Barbara Ferrer ostrzegła, że popiół może zawierać metale ciężkie, arsen i inne szkodliwe materiały.