Początkowo pogranicznicy w komunikacie podawali, że to obywatelka Etiopii. Jednak w piątek w mediach społecznościowych strażnicy opublikowali wpis, w którym podali nowe informacje w sprawie imigrantki. Wynika z niego, że to nie Etiopka, a Erytrejka. Jak ustaliła Interia, kobieta pierwotnie podawała się za obywatelkę pierwszego z państw.
"Pozostaje na terytorium Polski i aktualnie przebywa w szpitalu w Hajnówce. Cudzoziemka złożyła deklarację o chęci ubiegania się o udzielenie ochrony w Polsce dla niej i jej dziecka" - napisali strażnicy graniczni w swoim komunikacie.
Ponad miesiąc na granicy
Polsat News podaje, powołując się na informacje Stowarzyszenia Egala, które zapewnia migrantom m.in. wsparcie humanitarne, prawne i psychologiczne, że ciężarna kobieta pomiędzy polską a białoruską granicą spędziła ponad miesiąc.
- W nocy, będąc zupełnie sama, urodziła w lesie dziewczynkę. Nie miała czym owinąć nowo narodzonego dziecka, więc otuliła je swoją bluzą - pisze Polsat News.
Źródło: Polsat News
