Posłowie PiS z kontrolą poselską w Centralnym Ośrodku Informacyjnym. Maria Thun była tam zatrudniona

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Waldemar Buda i Marcin Horała przeprowadzili w czwartek kontrolę poselską w Centralnym Ośrodku Informatyki. W czasie kontroli okazało się, że Maria Thun była tam zatrudniona, bo pobrała sprzęt komputerowy oraz telefony. Po jednym dniu została zwolniona, jednakże w umowie zawarto odprawę, która przekracza ponad 250 tys. złotych.

Spis treści

Buda: Maria Thun była zatrudniona w COS
Buda: Maria Thun była zatrudniona w COS Adam Jankowski/Polska Press

Ogromna odprawa za jeden dzień pracy. Nepotyzm rządzących?

W czasie czwartkowej kontroli poselskiej, politycy Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda i Marcin Horała ustalili, że Maria Thun, córka europosłanki Rózy Thun była zatrudniona w Centralnym Ośrodku Informatyki przez jeden dzień. Buda ogłosił, że ma na to potwierdzenie, że Thun pobrała sprzęt komputerowy, telefony, oraz że zaczęła funkcjonować w siedzibie ośrodka.

Nie jest prawdą, że Maria Thun nie została zatrudniona w Centralnym Ośrodku Informatyki; mamy potwierdzenia, z których wynika, że pobrała sprzęt komputerowy, telefony i normalnie funkcjonowała w siedzibie – powiedział Buda.

Jak się okazuje, w umowie Thun napisano, że gdyby została zwolniona, to otrzyma ona sześciomiesięczną odprawę. Odprawa wyniosła aż 252 tys. zł. Pieniądze jeszcze nie zostały wypłacone. Buda wypomniał ministrowi cyfryzacji Krzysztofowi Gawkowskiemu, że ten twierdził, że Thun nie została zatrudniona.

To jest standard zatrudniania w instytucjach publicznych, standard współpracy koalicjantów między sobą i standard traktowania ludzi z rynku, którzy chcą pracować w instytucjach publicznych – powiedział Buda.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Thun polecił Gramtyka, a zwolnił Tusk? Horała: Muszą za to odpowiedzieć

Marcin Horała powiedział z kolei, że na stanowisko wicedyrektorki, a takie stanowisko piastowała przez chwilę Thun, nie został zorganizowany żaden konkurs. Maria Thun została polecona przez wiceministra cyfryzacji Michała Gramatykę z Polski 2050, a zwolniona przez decyzję, jaką miał wydać premier Donald Tusk.

Mamy do czynienia nie tylko z nepotyzmem, ale też z narażeniem Skarbu Państwa na straty. Osoby, które do tego doprowadziły: Tusk, Gawkowski, Gramatyka powinni za to odpowiedzieć. Jeżeli kwota odprawy będzie wypłacona, będziemy żądać, by Gawkowski z Tuskiem wyrównali stratę, jaką budżet państwa poniesie – oświadczył Horała.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski powiedział, że Thun nie była zatrudniona, tylko… była „w procesie związanym z rozpoczęciem pracy". Jak zakomunikował, to żadnej odprawy w tej kwestii nie będzie.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl