To właśnie do skansenu młodzi ludzie przynieśli swoje znalezisko. Michał Marek i Jakub Marchewka odkryli je w ostatnią niedzielę, podczas wycieczki na grzyby.
- To jedno z najbardziej niezwykłych odkryć, jakie miały miejsce na południu Polski w ostatnich latach - podkreśla Paweł Madej, archeolog, kierownik Karpackiej Troi.
Na wzniesieniu, przy leśnej drodze, rozjeżdżonej kołami traktorów, natknęli się na wystający z ziemi ciemnozielony przedmiot. Okazał się zdobioną głowicą miecza. Była to część skarbu, który znaleźli. W sumie ziemia kryła cztery takie miecze.
Młodzi jaślanie zeszli z gór. Ze znaleziskiem pojechali do Trzcinicy. Jak mówią, zdawali sobie sprawę z tego, że to, co wydobyli z ziemi, może przedstawiać dużą historyczną wartość, dlatego jak najszybciej chcieli przekazać miecze w ręce profesjonalistów. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Co więcej, nie sądzili, że mają do czynienia z aż tak unikatowym skarbem.
- Dokonali rzadkiego odkrycia - mówi Jan Gancarski. - To wyjątkowy na ziemiach polskich skarb mieczy z brązu. Dla porównania trzeba podkreślić, że z terenów dawnej Galicji znane są tylko dwa okazy tego rodzaju zabytków, które zostały odkryte jeszcze w XIX wieku.
Miecze liczą sobie ok. 3 tysiące lat. Przetrwały w bardzo dobrym stanie. - Nawet dziś są ostre jak brzytwy - uśmiecha się dyrektor Gancarski.
Różnią się konstrukcyjnie. Trzy z nich mają pięknie zachowane rękojeści. - Należą do grupy mieczy z pełnymi rękojeściami, tzw. typu liptowskiego - tłumaczy Paweł Madej.
Nazwa pochodzi od znalezisk na terenie słowackiego Liptowa, regionu znajdującego się po południowej stronie Tatr. - Są to typy mieczy występujące w Europie środkowej w epoce brązu. Charakteryzują się pięknie zdobionymi zakończeniami w kształcie tarczki z guzkiem. Inną cechą tego typu mieczy są trzy taśmowate zgrubienia na rękojeści i wykonany w kształcie dzwonu jelec - opisuje Madej.
To właśnie charakterystyczny wygląd tej broni pozwolił archeologom na precyzyjne datowanie znaleziska - na lata pomiędzy 1200 a 1050 p.n.Ch.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu Nowin