Potężny atak na Małysza i PZN. "Wstyd. Na skraj upadku". A to nie koniec

Zbigniew Czyż
Adam Małysz
Adam Małysz Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Adam Małysz i kierowany przez niego Polski Związku Narciarski w ogniu krytyki. Alexander Pointner, były trener reprezentacji Austrii w skokach narciarskich, nie zostawił suchej nitki na byłym skoczku i jego działaniach. Powodem jest burza wokół Alexandra Stoeckla. Jak się dowiedzieliśmy, Biało-Czerwoni trenują aktualnie w Wiśle, na mistrzostwa świata do Norwegii wylatują 27 lutego. Skład kadry poznamy najprawdopodobniej w połowie tego tygodnia.

Adam Małysz i PZN w ogniu krytyki

Wielkie zamieszanie wywołał Adam Małysz udzielając kilka dni temu wywiadu dla TVP Sport. W nim w nienajlepszych słowach odniósł się do pracy Alexandra Stoeckla, byłego już dyrektora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN.

– Pierwsze rozliczenie przyjdzie po MŚ. Na razie nie chcemy robić nacisków na trenerów. Jestem trochę zawiedziony. Liczyłem, że więcej uzyskamy od Alexa Stoeckla, ale on tylko uspokaja, chce dawać czas, ale tego czasu nie ma – powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Aleksander Stoeckl rezygnuje

Były wieloletni selekcjoner kadry Norwegii poczuł się obrażony i niemal natychmiast zrezygnował z posady.

"Doświadczyłem, że sprawy wewnętrzne były udostępniane mediom bez wcześniejszego powiadomienia zainteresowanych osób. Ostatnim wydarzeniem był wywiad na żywo dla TVP, w którym prezes wspomniał, że nie jest zadowolony z mojej pracy. Nie przypominam sobie, żeby dzielił się ze mną tymi informacjami" - napisał Stoeckl w oświadczeniu przesłanym do dziennikarzy.

Norweg pracował w Polsce od sierpnia 2024 roku.

Tuż po decyzji Stoeckla z pracy w PZN postanowił zrezygnować także Filip Rzepecki, dyrektor sportowy odpowiedzialny za narciarstwo alpejskie.

Aleksander Pointner uderza w Małysza i Polski Związek Narciarski

Wieści o wydarzeniach w Polsce lotem błyskawicy rozeszły się poza granice naszego kraju.

Na rezygnację Stoeckla zareagował właśnie Alexander Pointner, legendarny austriacki trener, który prowadził kadrę Austrii w latach 2010-2014 odnosząc z nią wiele sukcesów. Na Adamie Małyszu i jego działaniach nie zostawił suchej nitki. Wprost popiera też decyzję Stoeckla.

"Tak mi przykro z twojego powodu, jak i całego zespołu, który jest w trakcie procesu zmian pokoleniowych. Twoja decyzja jest całkowicie zrozumiała po wszystkim, co się wydarzyło. I nie jesteś jedyną osobą, która wyciągnęła wnioski wobec związku. To wstyd, że związek jest krok po kroku prowadzony na skraj upadku! Cierpią na tym sportowcy, trenerzy, polskie narciarstwo oraz wspaniali polscy kibice" - napisał Aleksander Pointner na Instastories.

Stoeckl opuścił PZN krótko przed mistrzostwami świata w Trondheim. Najważniejsza impreza sezonu rozpocznie się 26 lutego.

Kadra zostanie ogłoszona w połowie tygodnia

Tymczasem polscy skoczkowie przygotowują się do mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, które odbędą się w Trondheim w dniach 26 luty - 9 marca. Niebawem ma zostać ogłoszona kadra na MŚ.

- Myślę, że najprawdopodobniej w połowie tygodnia skład będzie już wykrystalizowany, po to żeby zawodnicy w spokoju mogli się przygotowywać do zawodów w Trondheim - mówi nam członek zarządu PZN Rafał Kot.

O miejsce w składzie walczy siedmiu skoczków: Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Maciej Kot. Do Trondheim będzie mogło pojechać maksymalnie sześciu zawodników.

Treningi w Wiśle, wylot do Norwegii 27 lutego

Dziś w Polskim Związku Narciarskim dowiedzieliśmy się, że polska kadra od poniedziałku trenuje w Wiśle. Na treningach, co było już wiadomo wcześniej zabraknie Maciej Kota, który po zawodach Pucharu Świata w Sapporo udał się od razu do Iron Mountain w Stanach Zjednoczonych. Tam podczas weekendu odbędą się finały periodu w Pucharze Kontynentalnym.

W klasyfikacji generalnej PK Kot zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 505 punktów. Jest bliski wywalczenia dla Polski dodatkowego miejsca startowego w Pucharze Świata. W klasyfikacji 6. periodu reprezentanta Polski wyprzedza jedynie Austriak Manuel Fettner.

PZN przekazał nam dziś także, że "Biało-Czerwoni" pojawią się w Trondheim 27 lutego, dzień później na skoczni normalnej przeprowadzony zostanie pierwszy oficjalny trening. 25 lutego do Norwegii dotrą polskie skoczkinie.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl