Mityng Orlen Copernicus Cup. "Forma była, jest i będzie" [GALERIA]

Zbigniew Czyż
Opracowanie:
"Powoli godzę się z moją żoną - lekką atletyką. Zawsze jak biegam słabiej halę, to jest lepiej na stadionie" - powiedziała po zawodach Ewa Swoboda.
"Powoli godzę się z moją żoną - lekką atletyką. Zawsze jak biegam słabiej halę, to jest lepiej na stadionie" - powiedziała po zawodach Ewa Swoboda. Tytus Żmijewski / PAP
Drugie miejsca w mityngu Orlen Copernicus Cup w Toruniu zajęli tyczkarz Piotr Lisek, płotkarz Krzysztof Kiljan i Patryk Sieradzki na 800 m. Trzecie były sprinterka Ewa Swoboda na 60 m, Justyna Święty-Ersetic (400 m) i Anna Wielgosz (800 m). "Forma była, jest i będzie. Wystarczy poskładać elementy techniczne" - zapewniła w rozmowie z PAP Pia Skrzyszowska. Lekkoatletka podczas mityngu Copernicus Cup w biegu na 60 m przez płotki uzyskała swój najlepszy czas w sezonie - 7,87.

W biegu eliminacyjnym osiągnęła wynik 7,90, a w finale poprawiła się o trzy setne sekundy.

"Jak najbardziej jestem zadowolona. Bieg eliminacyjny był bardzo dobrym prognostykiem. Na drugim lub trzecim płotku trochę się odchyliłam, co mnie spowolniło. Czułam się luźno i spokojnie na starcie. Składa się to wszystko w całość i bardzo się z tego cieszę" - oceniła płotkarka.

W Toruniu triumfowała Jamajka Ackera Nugent czasem 7,79. Drugie miejsce zajęła Ditaji Kambundji ze Szwajcarii, która poprawiła rekord życiowy na 7,80. Trzecia była Holenderka Nadine Visser - 7,82. Skrzyszowska, mimo uzyskania najlepszego rezultatu w sezonie, uplasowała się na czwartej pozycji. Reprezentantka Polski jest przekonana, że wciąż może się poprawić.

"Jestem słabym trenerem. Jakby ktoś mnie poprosił, żebym przeanalizowała swój bieg, to nie widziałabym błędów. Jedynie czuję to, gdy skaczę przez płotki zamiast biegać. Trzeba to dopracować, żeby wszystko szło w przód i nie było żadnych elementów blokujących" - zaznaczyła reprezentantka Polski.

Skrzyszowska rozpoczęła sezon halowy 29 stycznia w Belgradzie czasem 7,91. 2 lutego we francuskim Val-de-Reuil powtórzyła ten wynik, a 8 lutego w Łodzi osiągnęła 8,02. Najlepiej poszło jej w Toruniu.

"Forma była, jest i będzie. Wystarczy poskładać elementy techniczne. To jest mój największy problem, ale jak widać idzie to coraz lepiej" - podkreśliła.

W przyszły weekend w hali w Toruniu odbędą się mistrzostwa Polski. Będzie to ostatni sprawdzian Skrzyszowskiej przed marcowymi mistrzostwami Europy w holenderskim Apeldoorn.

"Nie będę już startowała w mityngach. Przede mną jeszcze tylko mistrzostwa Polski oraz mistrzostwa Europy i świata. W poniedziałek będę miała wolne, ale od wtorku zaczynamy pracę pod mistrzostwa kontynentu. Będę chciała dobrze pobiec w mistrzostwach kraju, ale nie obiecuję tam najwyższej formy, bo to nie jest priorytet. Teraz wrócę do porządnych treningów, których ostatnio nie robiłam, bo ciągle były starty. Do końca sezonu halowego będę trenować w Warszawie. Nie jadę na żadne obozy" - poinformowała.

Zawodniczka AZS AWF Warszawa ma w dorobku trzy medale mistrzostw Europy na stadionie - złoty i brązowy w biegu na 100 m przez płotki oraz srebrny w sztafecie 4x100 m. Jednak w halowym czempionacie kontynentu nie stała jeszcze na podium. W 2023 roku nie wystartowała w HME w Stambule z powodu kontuzji.

"Każdy medal mistrzostw Europy by mnie zadowolił. Nie celuję tam w żaden czas. Wiele dziewczyn w Europie biega bardzo szybko. To będzie bardzo zacięta walka. Wyniki mogą być nawet na poziomie 7,70. Jak wszystko pójdzie dobrze, to takie czasy możemy zobaczyć. Chcę po prostu dobrze pobiec" - podkreśliła.

Głównymi rywalkami Skrzyszowskiej w Apeldoorn będą Visser i Kambundji, które wyprzedziły ją w Toruniu.

"Jeszcze Francuzka Laeticia Bapte biega w tym roku szybko, więc myślę, że ta nasza czwórka będzie się bić o medale. Oczywiście ktoś jeszcze może zaskoczyć. Nadine będzie startowała u siebie i może przez to odczuwać większą presję publiczności. Ale trenujemy razem, więc życzę jej jak najlepiej. Jeszcze nigdy nie byłyśmy razem na podium, więc to byłoby też bardzo fajne. W zawodach czekają mnie trzy biegi i zobaczymy kto je najlepiej wytrzyma" - powiedziała płotkarka.

Mistrzostwa Europy odbędą się w wielofunkcyjnej hali Omnisport Apeldoorn, gdzie organizowane się także zawody w kolarstwie torowym i innych dyscyplinach.

"Nie startowałam tam jeszcze, ale myślę, że ten tor kolarski mi nie przeszkodzi, bo biegam na bieżni, więc nie obchodzi mnie to, co dzieje się dookoła. Skupiam się tylko na moim torze" - zapewniła Skrzyszowska.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl