„Boże Ciało” to wyróżniający się projekt w polskim i europejskim kinie – odważna produkcja dotykająca kwestii społecznych podziałów oraz skomplikowanej duchowości młodych ludzi.
Nowy film Jana Komasy opowiada historię dwudziestoletniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po kilku latach odsiadki chłopak zostaje warunkowo zwolniony, a następnie skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Zamiast się tam udać, Daniel kieruje się do miejscowego kościoła, gdzie zaprzyjaźnia się z proboszczem. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i udając księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku.
Od początku jego metody ewangelizacji budzą kontrowersje wśród mieszkańców, szczególnie w oczach surowej kościelnej Lidii. Z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej.
Autorem nagrodzonego w konkursie Script Pro scenariusza do „Bożego Ciała” jest Mateusz Pacewicz. Za zdjęcia odpowiada ceniony operator filmowy – Piotr Sobociński Jr. („Wołyń”, „Bogowie”, „Drogówka”). Fascynującą Muzykę do filmu stworzyłł duet kompozytorów - Evgueni i Sacha Galperine, autorzy soundtracków do takich filmów, jak „Niemiłość” Andrieja Zwiagincewa, „Przeszłość” Asghara Farhadiego czy ostatnio „Dzięki Bogu” Françoisa Ozona.
- Pierwszy raz przeczytałem scenariusz w styczniu 2016. Już rok później miałem wrażenie, że ten scenariusz jest o wiele bardziej aktualny i wtedy właśnie zyskał taką siłę, której nie miał wcześniej. To wtedy zauważyłem, że ludzie w Polsce zaczęli lgnąć do wiary. Mam wrażenie, że chciano wtedy zamknąć Polskę i Europę w kokonie i nie wpuszczać innych, bo inność jest zła. Zobaczyłem wzmożenie takich nastrojów dookoła, czego nie czułem nigdy tak bardzo - wyjaśnia reżyser w serwisie Korso Sanockie.
W głównej roli zobaczymy w „Bożym Ciele” Bartosza Bielenię, którego znamy z krakowskiego Starego Teatru. Producenci zapowiadają, że nowy film Jana Komasy może być dla niego taką trampoliną do sławy, jaką stała się „Sala samobójców” tego reżysera dla Jakuba Gierszała. Pozostałą część obsady dopełniają utalentowani aktorzy młodego pokolenia – Tomasz Ziętek i Eliza Rycembel - oraz gwiazdy starszego pokolenia: Aleksandra Konieczna, Łukasz Simlat i Leszek Lichota.
Zdjęcia do filmu powstawały na Podkarpaciu w miejscowości Karlikowo. Był to pomysł scenografa - Marka Zawieruchy - który poznał ten region podczas wielu miesięcy pracy nad „Wołyniem”.
- Była legendą Krakowa. Wspominamy wróżkę Dzidziannę spod Sukiennic
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym
- Nową zakopianką pojedziemy tuż po wakacjach! [NOWE ZDJĘCIA]
- Krakowianka łamie prawa grawitacji i... podbija internet
- Sprawdź 10 sposobów na walkę z upałem!
WIDEO: Karta czy gotówka? Co zabrać na wakacje
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
