Pożary wybuchł w nocy z wtorku na środę, około godz. 3 w parterowym budynku klubo-kawiarni Ęklawa przy ul. Barlickiego. To jeden z najchętniej odwiedzanych przez tomaszowian klubów w mieście.
Gdy strażacy pojawili się na miejscu pożarem objęty był dach budynku, natychmiast przystąpili do gaszenia, podając siedem prądów wody w natarciu na płonący budynek. Z uzyskanych informacji wynikało, że budynek był w tym czasie zamknięty, strażacy sprawdzali jednak, czy ktoś nie znajduje się w budynku.
WIĘCEJ: POŻAR KLUBU ĘKLAWA W TOMASZOWIE MAZOWIECKIM [ZDJĘCIA, FILM
Opanowanie pożaru nie było łatwe, przede wszystkim ze względu konstrukcję dachu, drewnianą krytą papą, a dodatkowo na poddaszu znajdowały się trociny. Strażacy mieli również utrudniony dojazd do budynku, a do tego jeszcze gęsty dym kumulował się w podwórku kamienicy. Na miejsce wysłano nie tylko strażaków z PSP w Tomaszowie, ale także jednostki OSP m.in. z Białobrzeg, Ujazdu, Ludwikowa i Lubochni.
ZOBACZ TAKŻE: OSTATNIA IMPREZA W KLUBIE ĘKLAWA:SPOTKANIE Z MISTRZAMI RAJDOWYMI [ZDJĘCIA]
Ogień udało się opanować po kilku godzinach, ale dogaszanie trwało kolejnych kilka godzin, bo ogień tlił się w konstrukcji dachu, na miejscu trwa też ustalanie przyczyn pożaru. Budynek klubu spłonął niemal doszczętnie, zawaliła się konstrukcja dachu, zalane i okopcone są również pomieszczenia obok: zakład fotograficzny oraz zakład barberski.
W całej kamienicy na rogu ul. Barlickiego nie ma prądu, pobliskie biura są mocno zadymione.
Zamknięta dla ruchu była ulica Barlickiego.
Zobacz filmy z akcji gaszenia klubu w Tomaszowie