Pożar lasu na pograniczu Herb i Kaliny
O zatrzymanych przez policję podejrzanych o podpalenie 25 i 24-latku informowaliśmy już wczoraj. Jednego z nich ujęto jeszcze w sobotę na miejscu pożaru, kolejny wpadł w ręce mundurowych nieco później. Wkrótce po zatrzymaniu trafili do policyjnej izby zatrzymań.
- Obaj to mieszkańcy gminy Herby – informuje kom. Marek Wręczycki z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu. - Dzisiaj biegły z zakresu pożarnictwa dokonał oględzin miejsca zdarzenia. Wszystkie zgromadzone w sprawie materiały zostały już przekazane prokuraturze, która zdecyduje co dalej – dodaje.
7 ognisk w różnych miejscach
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu odebrał zgłoszenie o pożarze lasu na pograniczu Herb i Kaliny w sobotę 20 lipca o godz. 19.32. W trakcie akcji gaśniczej wydawało się, że ogień obejmuje znacznie większy obszar niż okazało się już po jej zakończeniu. Leśnicy podawali, że płonąć może 5 – 6 hektarów lasu, piloci samolotów i śmigłowców dokonujących zrzutów wody z powietrza mówili o jeszcze większej powierzchni.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Oto majątki prezydentów miast w Śląskiem
- Wybuch gazu w Bytomiu. Lokale nie nadają się do mieszkania
- Ikea w Zabrzu nie powstanie? Inwestycja w zawieszeniu
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Najpiękniejsze fanki Ruchu Chorzów ZDJĘCIA Frelki na Cichej
- Ostatecznie, po wszystkich obliczeniach i sprawdzeniu miejsc objętych pożarem już po zakończeniu akcji gaśniczej, okazało się, że spłonęło 1,47 hektara lasów, częściowo na terenie Nadleśnictwa Herby i częściowo Nadleśnictwa Koszęcin. Straty oszacowano na kwotę 8,3 tys. zł – wyjaśnia st. kpt. Wojciech Kwapień, oficer prasowy KP PSP w Lublińcu. - Było 7 ognisk pożaru w różnych miejscach oddalonych od siebie o kilkaset metrów – wylicza.
Pożar lasu w Kalinie i Herbach ZDJĘCIA W akcję gaszenia zaan...
Akcja z ziemi i powietrza
W działaniach na terenie gminy Herby uczestniczyły 22 zastępy straży pożarnej. Niektóre wyjeżdżały do akcji więcej niż raz, dokonując w późniejszych godzinach np. dogaszania pogorzeliska. Zakończono ją w niedzielę 21 lipca o godz. 10.44. Jeśli chodzi o powiat lubliniecki, to poza dwoma zastępami PSP Lubliniec, w działach uczestniczyły jeszcze po dwa zastępy OSP Koszęcin i Kochanowice oraz po jednym z OSP: Boronów, Kalina, Tanina, Rusinowice, Olszyna, Chwostek, Lisów, Kochcice i Sadów. Z pomocą przybył też pluton gaśniczy z Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie (3 ciężkie pojazdy), dwa zastępy OSP Cisie (w tym cysterna) oraz po jednym z OSP Blachownia i Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie. W kulminacyjnym momencie strażacy podali 14 prądów wody.
Sytuacja była na tyle poważna, że konieczna okazała się pomoc z powietrza. Nad lasy w Herbach i Kalinie zadysponowano dwa samoloty typu dromader oraz śmigłowiec. Samoloty dokonały czterech zrzutów wody, helikopter natomiast aż 22.
Działaniami gaśniczymi kierował komendant powiatowy PSP w Lublińcu bryg. Janusz Bula. Na miejscu byli też m.in. członkowie grupy operacyjnej z Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.
Zobaczcie koniecznie
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
