W poniedziałek (29 maja) około godz. 10.10 policjanci ze Strzelec Opolskich otrzymali zgłoszenie o pożarze autokaru. Pojazd, którym jechało 36 uczniów w wieku 14-15 lat i ich 3 opiekunów, stanął w płomieniach na 266. kilometrze autostrady A4, na wysokości Góry św. Anny.
Troje dzieci, które zgłaszały najgorsze samopoczucie, zostało przewiezionych do szpitala w celu przebadania pod kątem zatrucia dwutlenkiem węgla. Ucierpiał także kierowca autobusu. Jak podaje Polska Agencja Prasowa łącznie 4 osoby zostały przekazane pod opiekę lekarzy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostała część grupy uczniów wraz z opiekunami skorzystała z autokaru zastępczego i kontynuuje wycieczkę do Zakopanego.
Jak przekazuje Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich najprawdopodobniej doszło do samozapłonu pojazdu. Autokar nie uderzył wcześniej w żaden inny pojazd, ani element infrastruktury drogowej.
Jak udało nam się ustalić, autokar przewożący dzieci należał do firmy Happy Plus. Jej przedstawiciel potwierdził w rozmowie z Gazetą Wrocławską, że pojazd miał ważne badania techniczne.
Zobaczcie zdjęcia:
Pożar na autostradzie A4. Doszczętnie spłonął autokar szkoln...
Tu doszło do wypadku:
Zobacz też:

- Pół wieku temu na ulicach Wrocławia. Pamiętacie "ogórki"? Unikatowe zdjęcia
- Trwa sezon "na kleszcze". Uważajcie! We Wrocławiu jest ich mnóstwo |MAPA
- Kąpieliska Orbita i Glinianki otwarte. Ile kosztują bilety? [CENNIK]
- Masowe groby w ogrodzie wrocławskiej willi. Znaleziono szczątki ponad 120 osób
- Kupić bilet na autobus i tramwaj za gotówkę? We Wrocławiu to nie takie proste!
- Driftujące audi roztrzaskane przed centrum handlowym. Młody kierowca uciekł [ZDJĘCIA]