Pożar w stadninie koni znajdującej się przy ul. Orneckiej w Warszawie wybuchł około godziny 15.30. To właśnie wtedy służby ratunkowe otrzymały pierwsze zgłoszenia o pojawieniu się ognia.
– Na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, gdy dotarli na miejsce, cały budynek był objęty ogniem – powiedział w rozmowie z Interią mł. kpt. Łukasz Płaskociński.
Jak z kolei informuje Polsat News, powołując się na strażaków, dojazd do stadniny był utrudniony ze względu na bardzo wąskie warszawskie drogi na Białołęce. "W chwili, gdy każda sekunda się liczyła, strażacy musieli opracować logistykę dojechania na miejsce rozległego pożaru" – czytamy.
Pożar w stadninie koni. Tylko jedno zwierzę udało się uratować
Kiedy pojawił się ogień, w stajni znajdowało się 9 koni. Osiem z nich nie udało się uratować. Przed przybyciem jednostek straży pożarnej właściciel zdołał ewakuować jedno zwierzę.
W zdarzeniu ucierpiały też dwie osoby.

lena