Pożar w Hotelu Amber Bay (dawniej Hotel Delfin) w Augustowie powstał w niedzielę po południ - strażacy otrzymali zgłoszenie o godzinie 14.18. Strażacy walczyli z ogromnym pożarem hotelu. Na miejsce wysłano 27 zastępów straży z powiatów: augustowskiego, suwalskiego, grajewskiego i sejneńskiego. Potem przybyło jeszcze kilka jednostek. Łącznie w całej akcji gaśniczej wzięło udział aż 35 jednostek.
Na miejsce przybyła też grupa operacyjna z komendy wojewódzkiej. Pożarem objęte było poddasze budynku i jedna niższa kondygnacja. Jak się dowiedzieliśmy na Stanowisku Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Augustowie, w momencie wybuchu pożaru w środku byli ludzie. Z początkowej akcji gaśniczej wynikało, że nie było ofiar.
Informacja również później się potwierdziła - nie było ofiar pożaru. Ewakuowano ok. 50 osób. Byli to pracownicy i klienci centrum wypoczynkowo-szkoleniowego. Jak się okazało, w niedzielę były tutaj też dzieci, które przebywały na zorganizowanym obozie feryjnym.
- Paliła się jedna kondygnacja obiektu wraz z poddaszem - mówi Krzysztof Waszkiewicz, prezes Zarządu Powiatowego Oddziału Związku OSP w Augustowie. - Całkowicie spaliło się poddasze na połowie obiektu - konstrukcja dachowa zawaliła się do środka. Strażacy próbowali nie dopuścić do rozprzestrzeniania się ognia na pozostałą część budynku. Udało się obronić przed ogniem pozostałą część 4- kondygnacyjnego budynku. Teraz trwa dochodzenie mające na celu wyjaśnienie przyczyny pożaru.
W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad stu strażaków. Po ugaszeniu pożaru prowadzona była akcja dogaszania.
Hotel Amber Bay z Aquaparkiem Atlantis to centrum wypoczynkowo-szkoleniowe. Znajduje się na obrzeżu Augustowa, w sercu Puszczy Augustowskiej, nad jeziorem Białym.
