Pożar w Johannesburgu. Zginęło wiele osób
Rzecznik służb ratowniczych miasta Johannesburg w Republice Południowej Afryki powiedział, że akcja gaszenia płonącego pięciopiętrowego bloku rozpoczęła się nad ranem. Choć budynek był opuszczony i formalnie niezamieszkały, ewakuowano z niego kilkadziesiąt osób, z czego co najmniej 43 odniosły obrażenia.
Pożar pojawił się po 1.00 w nocy, gdy większość osób prawdopodobnie spała. Ogień szybko rozszedł się, a większość ofiar znalazła się w potrzasku. Strażakom udało się ewakuować część mieszkańców, a teraz trwa przeszukiwanie pogorzeliska.
– Nie wiemy na razie, co spowodowało wybuch ognia. Podejrzewamy, że ktoś nielegalnie mógł wpiąć się do sieci elektrycznej na przykład swoim grzejnikiem. Śledczy są już na miejscu i gdy tylko skończymy swoją pracę, przystąpią do działania – mówi rzecznik miejscowych strażaków Robert Molaudzi.
Policja otoczyła pięciopiętrowy budynek, gdzie doszło do tragedii. Wiadomo, że ogień wybuchł w jednym z bloków, które były opuszczone i zostały de facto przejęte przejęte przez nielegalnych migrantów.
Pożar wybuchł w Johannesburgu w RPA
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: