Pożar w mieszkaniu na ul. Podwisłocze w Rzeszowie. 6 osób trafiło do szpitala [ZDJĘCIA, WIDEO]

Do pożaru doszło w mieszkaniu na dziewiątym piętrze. Trwa akcja ewakuacyjna. Na miejscu pracuje siedem zastępów Straży Pożarnej.

W momencie, gdy na miejsce przyjechali strażacy, ogień wydostawał na zewnątrz przez okno mieszkania. Na szczęście w środku nikogo nie było.

Strażacy pomogli ewakuować 24 osoby z dwóch klatek. 6 osób z objawami zatrucia dymami pożarowymi zostało zabranych do szpitali. Pożar został ugaszony.

Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane.

30 sierpnia, godzina 11.20 Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze mieszkania na 9. piętrze przy ul. Podwisłocze. Kiedy na miejsce dotarły służby, ogień wydostawał się z zewnątrz mieszkania, przez okno. Lokatorzy opuszczali mieszkania, a tym którym dym uniemożliwił ewakuację pomagali strażacy.

Udało się ewakuować 24 osoby, 6 osób trafiło do szpitala z powodu podtrucia dymem.

- Przyczyna pożaru jest jeszcze nieznana. Policja będzie przeprowadzać czynności. Do ustalenia przyczyny prawdopodobnie będzie potrzebny biegły z zakresu pożarnictwa. W mieszkaniu były dzieci, 14 letni chłopiec i 12 letnia dziewczyna. Dzieci wyszły same z mieszkania, nic im się nie stało – podaje Oficer Prasowy Policji, Adam Szeląg.

Akcja trwała ponad kilkadziesiąt minut. W tym czasie zmartwione rodziny, informowały o kolejnych osobach, które znajdują się w mieszkaniach. Strażacy wynosili na rękach dzieci, wyprowadzali osoby starsze. Na miejsce przyjechały trzy karetki pogotowia, ewakuowanym osobom udzielały wsparcia ratownicy medyczni.

- Po godzinie 11 strażacy otrzymali zgłoszenia. Na miejsce przyjechało 9 zastępów straży i ponad 30 strażaków pracowało na miejscu. 24 osoby zostały ewakuowane. 6 osób trafiło pod opiekę zastępów medycznych pogotowania ratunkowego z objawami zatrucia dymami pożarowymi. Pożar został ugaszony. Przyczyny określa policja – mówi rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Rzeszowie, Marcin Betleja.