Pożar w Rębiechowie. Paliły się kontenery z chemikaliami. Mogą być groźne dla ludzi. Na miejscu pracownicy WIOŚ. Pożar gasiło 11 zastępów

Pożaru nie udało się przez kilka godzin ugasić m.in. dlatego, że pobliski hydrant nie nadążał z zaopatrywaniem strażaków w potrzebną ilość wody.

- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godz. 14 - mówi Łukasz Płusa, rzecznik pomorskich strażaków. - Na miejsce najpierw wysłaliśmy sześć zastępów, potem kolejne pięć. Pożar ma powierzchnię stu metrów kwadratowych, a w trzech kontenerach mieszkalnych zgromadzone są m.in. stare leki i szmaty, nasączone nieznanego pochodzenia chemikaliami. Obecnie trudno powiedzieć, czy są to substancje groźne dla ludzi. Po ugaszeniu pożaru ocenią to pracownicy Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, którzy zostali zawiadomieni o zdarzeniu i pojechali na miejsce.

Nie są też znane przyczyny pojawienia się ognia. Po ugaszeniu pożaru we współpracy ze strażakami oceni je policja.

Wkrótce opublikujemy zdjęcia z miejsca pożaru w Rębiechowie.

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Las Łebas - Pomorska Stolica Ślubów. Weź ślub na plaży!

300 Plus. Wyprawka szkolna na dziecko [wniosek, poradnik]

Atlas grzybów jadalnych, niejadalnych i trujących

Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]

Luksusowa rezydencja Jana Kulczyka na sprzedaż [zdjęcia]

Nauczyciel płakał, jak poprawiał [najlepsze teksty]