Pożar w Zabrzu
Ewakuowano 44 osoby. Do gaszenia pożaru skierowano 4 samochody gaśnicze w Zabrza, potem dojechał jeszcze jeden wóz z Bytomia - w sumie z żywiołem walczyło ponad 20 strażaków.
POŻAR W ZABRZU NAGRANIE WIDEO
STRAŻACY WALCZYLI Z POŻAREM W ZABRZU ZOBACZCIE WIDEO
Ogień gasili z klatki schodowej i z drabin. W kuchni mieszkania, w którym wybuchł pożar, znaleziono zwęglone zwłoki. Według sąsiadów, to ciało kobiety.
Pożar udało się dość szybko opanować.
- Musieliśmy ugasić ogień jak najszybciej ze względu na zagrożenie wyższej kondygnacji bloku - mówi st. kpt. Wojciech Strugacz, rzecznik prasowy KM PSP w Zabrzu.
Na 11. piętrze elewacja był już osmolona, a w lokalu nad mieszkaniem, w którym wybuchł pożar, pod wpływem ogromnej temperatury popękały szyby.
- Musieliśmy wyważyć drzwi do tego mieszkania, ale na szczęście nikogo tam nie było - dodaje Wojciech Strugacz.
Strażacy sprawdzali wszystkie mieszkania w bloku.
W tej chwili (godz. 6.50) strażacy czekają na inspektora nadzoru budowlanego. Musi sprawdzić, czy konstrukcja 11-kondygnacyjnego bloku jest bezpieczna i ewentualnie ewakuowani mieszkańcy mogą wrócić do domów.
Wiadomo, że mieszkania znajdujące się poniżej spalonego mieszkania są zalane.
Co było przyczyną pożaru? Jeszcze nie wiadomo. To dopiero ustalą eksperci.
AKTUALIZACJA:
Ewakuowane osoby wróciły do swoich mieszkań.
Tragiczny pożar wybuchł w Zabrzu na ul. Franciszkańskiej 28 D
Pożar w Zabrzu-Biskupicach: Trwa akcja strażaków [ZDJĘCIA, WIDEO]
Zobaczcie koniecznie
