Nie wiadomo, czym było spowodowane zamieszanie. Zaczęło się od kłótni i wyzwisk. Następnie na parterze obiektu, tuż przy sklepach jubilerskich, doszło do starcia dwóch grup. W bijatyce uczestniczyli zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Te ostatnie były najbardziej agresywne. Okładały się po głowach pięściami, torebkami oraz różnymi przedmiotami, które znalazły się w zasięgu ich rąk. Gdy już wydawało się, że zapanuje spokój, to panie znów zaczęły się atakować. W tym czasie inni obecni w tej części galerii po schodach dostali się na na 1. i 2. piętro, skąd oglądali zajście.
Ostatecznie obie grupy Romów się rozeszły. Do przepychanek doszło jeszcze w okolicach wejścia na wielopoziomowy parking. Później na miejsce przyjechała policja.