W niedzielę 2 lipca około godziny 7 nad ranem, policja otrzymała zgłoszenie w związku z awanturą, do której doszło w jednym z bloków przy ulicy Strzeleckiego na warszawskim Ursynowie. Mężczyzna po kłótni ze swoją partnerką zabarykadował się w mieszkaniu, a następnie groził, że wyskoczy z okna.
Na miejsce przyjechała policja oraz straż pożarna. Funkcjonariusze nie byli w stanie otworzyć drzwi do mieszkania, w związku z czym pod wskazany adres przybyli mundurowi ze specjalnej jednostki antyterrorystycznej. Ci weszli na dach budynku, a następnie na linach zjechali na balkon, przez który dostali się do lokalu.
Policja została wezwana w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w mieszkaniu zlokalizowanym na dziewiątym piętrze. W lokalu zabarykadował się mężczyzna. Służby siłowo weszły do środka, gdyż istniało zagrożenie jego zdrowia i życia - przekazała w rozmowie z naszym portalem asp. Iwona Kijowska z Komendy Rejonowej Policji II w Warszawie.
Mężczyzna został zatrzymany
Mężczyzna został zatrzymany. Obecnie trwają czynności z jego udziałem. Ze względu na charakter sprawy, nie możemy udzielić więcej informacji - mówi asp. Iwona Kijowska.
W sieci pojawiły się doniesienia, że zatrzymany mężczyzna groził wysadzeniem budynku w powietrze. Ponadto, miał być on byłym wojskowym i uczestnikiem licznych misji zagranicznych. Jak udało nam się ustalić, zarówno pierwsza, jak i druga informacja są nieprawdziwe.
