Poznań: Na Grunwaldzie trwa wycinka drzew i wyburzanie baraków. Ekolodzy protestują

Marta Danielewicz
Budowa szpitala na Grunwaldzie: Trwa wycinka drzew i wyburzanie baraków. Ekolodzy protestują
Budowa szpitala na Grunwaldzie: Trwa wycinka drzew i wyburzanie baraków. Ekolodzy protestują Klub Przyrodników Koło Poznańskie
W parku przy Grunwaldzkiej rozpoczęła się wycinka drzew i krzewów pod budowę Centralnego Zintegrowanego Szpitala Klinicznego w Poznaniu. Zdaniem ekologów w trakcie wycinki zniszczono siedliska ptaków chronionych i ssaków.

Klub Przyrodników Koło Poznańskie sprawę skierował do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, prokuratury, urzędu miasta.

Wycinka następuje w południowo-wschodniej części parku, gdzie ma powstać budynek SOR. Inwestor - Uniwersytet Medyczny w Poznaniu wcześniej uzyskał zgodę urzędu miasta na wycinkę drzew, ale ta została przez ekologów zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
– Uznaliśmy, że miasto łącząc w tym zakresie zadania Wydziału Ochrony Środowiska i konserwatora zabytków popełniło uchybienie – tłumaczy Tomasz Knioła z KPKP.

Mimo toczącego się postępowania w SKO i informacji o siedliskach zwierząt chronionych zdecydowano się jednak na wycinkę. Knioła zwraca uwagę, że inwestor nie przygotował inwentaryzacji ptaków i ssaków żyjących na 6 hektarach parku.

– Na całym terenie działki może być szacunkowo kilkadziesiąt par z kilkunastu gatunków ptaków chronionych, ponadto także siedliska chronionych prawem ssaków - jeża i wiewiórki. Jesteśmy o tym w stu procentach przekonani. W takiej sytuacji inwestor powinien uzyskać zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – mówi Knioła i na potwierdzenie swoich słów wskazuje, że ornitolodzy na sąsiednim, dużo mniejszym terenie przeprowadzili jakiś czas temu inwentaryzację. – Na obszarze 1,5 ha aż 18 gatunków ptaków chronionych ma swoje siedliska – mówi Tomasz Knioła.

W dalszej części tekstu przeczytasz między innymi:

  • Co stanie się z jeżami z terenu budowy?
  • Czy miasto naruszyło umowę ze społecznikami?

Zobacz też: Badania polskich naukowców. Jak nasze śmieci trafiają na koniec świata?

Źródło: TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Poznań: Na Grunwaldzie trwa wycinka drzew i wyburzanie baraków. Ekolodzy protestują - Głos Wielkopolski

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
OLO
Pewnie są to Ci sami ekolodzy którzy budują prawie legalnie hotel gdzieś tam w puszczy Noteckiej, ciekawe kto teraz im płaci ?
Co tam zdrowie ludzi, co tam potrzeby chorych najważniejsze ptaki !
31 węzłowy Burke
były chore. Cud że komuś nie spadły na plecy na przykład.31
L
Lidia W.
Tu nie chodzi o protest, tylko zaskarźenie decyzji w sprawie wycinki. Pospieszyli się z wykonaniem decyzji.Knioła ma rację
Popieram.
m
mieszkaniec
To nie żadni ekolodzy tylko ekoterroryści.Wypier..lać z nimi !
W
Witja
Bo antyekolodzy potrafią tylko wyciąć, wypalić, zniszczyć. Rzeczywiście - jest się czym pochwalić.
k
krscp
Posługujesz się tą samą manipulacją, co rektor UMed. Uniwersytet ten teren dostał od miasta, wnioskując chęć rozbudowy zaplecza dydaktycznego, a nie szpitala połowę większego niż Lutycka czy Szwajcarska. Budowa kilku budynków dydaktycznych nie zmniejszyłaby tak powierzchni biologicznie czynnej, jak zmniejszy ją jedna ogromna bryła szpitala. Ten park po prostu zniknie, zrównany z ziemią.
A
Alojz
Zamiast protestować, to niech zaproponują jakieś sensowne rozwiązanie, ale ekolodzy oprócz protestowania nic innego nie potrafią
A
Anonim
Dąb czerwony jest gatunkiem inwazyjnym a więc chwastem. Pozdrawiam
J
JR
Można było protestować już wiele lat temu, sprawa znana od dawna, obudzili się teraz, w trakcie? A co robili wszyscy przez te lata? Mnie też jest żal tego miejsca i to bardzo, nawet grzyby tam zbieraliśmy, nie mówiąc już o wizytach zwierząt czy ptaków - magiczne miejsce. Baraki zbudowano jak lazaret, na chwilę, a przetrwały lata, przyroda się rozrosła, dobrze było. A Szpital walczył o te tereny i wiadomo było, ze nie zbudują niczego bez niszczenia fauny i flory - dlaczego dopiero teraz są protesty?
P
Poznaniak z Łazarza
Topole to jeszcze rozumiem ale tal są kilkudziesięcioletnie dęby czerwone!!!!!!!!!!!!!!!!
P
Podatnik
A ciebie należy przesiedlić pod jakaś kotłownię gdzie piece opalane są węglem brunatnym z domieszką butelek PET. Po tygodniu staniesz się zatwardziałym ekologiem.
Z
Zdzichu
Nie tylko ekolodzy protestują. Zwykli mieszkańcy również. Całe miasto spowite jest smogiem. I może zimą drzewa nie mają liści i nie produkują zbyt dużo tlenu, ale smród ma gdzie się rozejść. I zawsze lepiej, gdy drzewa wyprodukują parę gram cennego pierwiastka.
44
Zinwentaryzować wszystkich ekologów i w przyszłości nie leczyć w tym szpitalu.
m
małpa w czerwonym
meneli też wycięli ?
Wróć na i.pl Portal i.pl