Sądowa batalia trwała 10 lat
Mężczyzna pozwał w 2014 roku Telewizję Polską za wykorzystanie jego wizerunku i dzieła w teledysku do piosenki Maryli Rodowicz "Jadą wozy kolorowe" bez jego zgody. Domagał się 10 tys. w ramach zadośćuczynienia, a dziełem, o którym mowa, był przerobiony samochód syrena.
TVP wniosła o oddalenie powództwa w związku z tym, że kwestionowany fragment wideoklipu sprzed 40 lat trwa jedynie kilka sekund, a scena obejmuje ruch uliczny. Osoba prowadząca samochód również nie była możliwa do zidentyfikowania ze względu na jej ubiór i ciemne okulary. Wskazano również, że był jedynie szczegółem całości klipu.
Przerobiony przez powoda samochód nie stanowi zaś utworu w myśl Prawa autorskiego – argumentowała TVP.
Sprawa przeszła przez trzy instancje
Ostatecznie sąd przyznał rację Telewizji Polskiej. Sprawa przechodziła przez trzy kolejne instancje. Najpierw powództwo oddalił Sąd Okręgowy, a decyzję w 2016 roku utrzymał Sąd Apelacyjny podkreślając, że wizerunek jest jedynie fragmentem całości. Jak wówczas wskazano, w wideoklipie zaprezentowanych było kilka samochodów o specyficznym wyglądzie. Sam powód nie był również dominującą postacią pierwszoplanową.
Sprawa zwróciła jednak uwagę Rzecznika Praw Obywatelskich, który dopatrując się naruszenia art. 47 Konstytucji RP, nie podzielał decyzji wydanej przez Sąd Apelacyjny. Wymieniony artykuł mówi o ochronie prawa do prywatności oraz decydowania o rozpowszechnianiu swojego wizerunku.
Jaki jest ostateczny wyrok sądu?
Rzecznik Praw Obywatelskich w 2022 roku sprawę skierował do Sądu Najwyższego, wskazując, że decyzja Sądu Apelacyjnego wydana została z naruszeniem prawa.
Sąd Najwyższy oddalił jednak wniosek złożony przez Rzecznika Praw Obywatelskich, przyznając tym samym rację Telewizji Polskiej. Decyzja Sądu Najwyższego zapadła 4 kwietnia 2023 roku.

Źródło: tvp.info
lena