Zobacz wideo: Do kiedy trzeba wykorzystać zaległy urlop z 2020 roku?
Praca zdalna na nowych zasadach? Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii szykuje zmiany
Niegdyś praca we własnym domu była bardziej przywilejem, w dobie pandemii dla wielu stała się koniecznością. W 2020 roku w Polsce na home office przeszło 8,9 proc. pracowników (za polsatnews.pl). Przeciwnicy takiego modelu podkreślają jednak, że to pracownicy muszą opłacać internet czy prąd wykorzystywany w celach pracowniczych. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii zamierza to zmienić.
- Mamy doświadczenie całoroczne i wykorzystaliśmy je podczas przygotowywania przepisów dotyczących wpisania na stale pracy zdalnej do Kodeksu pracy. Chcemy, aby praca zdalna zaczęła funkcjonować na stałe po 3 miesiącach od ustania stanu zagrożenia epidemicznego - mówi wiceminister Iwona Michałek.
Polecamy
Praca zdalna. Co uregulują przepisy?
Projekt 19 maja został skierowany do konsultacji międzyresortowych, opiniowania i konsultacji publicznych. Reguluje on zasady całkowitego lub hybrydowego wykonywania pracy zdalnej. Co dokładnie zakłada?
Przejście na pracę zdalną i jej długość pozostaje do uzgodnienia między pracownikiem a pracodawcą. W przypadku jednak stanu nadzwyczajnego, stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu, pracodawca będzie miał prawo wysłać podwładnych na zdalną pracę.
Polecamy
Praca zdalna. Będzie zwrot kosztów za internet i prąd
Co ważne, przepisy przewidują zwrot kosztów za prąd, internet i nie tylko. Jak czytamy na stronie gov.pl, w ramach pracy zdalnej pracodawca będzie zobowiązany
- dostarczyć pracownikowi materiały i narzędzia pracy niezbędne do wykonywania pracy zdalnej,
- pokryć koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej (przede wszystkim koszty związane z instalacją, serwisem, eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także koszty energii elektrycznej oraz dostępu do łączy telekomunikacyjnych),
- zapewnić pracownikowi pomoc techniczną i niezbędne szkolenia w zakresie obsługi narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej.
Polecamy
Wiceminister Rozwoju, Pracy i Technologii Iwona Michałek zapewniła, że większość zapisów projektu została uzgodniona z pracodawcami i związkami zawodowymi.
- Pozostało kilka spraw do ustalenia. Rozpoczynamy konsultacje ustawowe. Chcielibyśmy, by regulacje zaczęły działać po 3 miesiącach od ustania epidemii - powiedziała Michałek.
