Praca zdalna stała się rzeczywistością większości firm po wybuchu epidemii koronawirusa. Wiele przedsiębiorstw zorientowało się, że home office sprawdza się w praktyce, dlatego planuje dalsze wykorzystywanie tego rodzaju pracy.
Korzyści jest sporo - oprócz oczywistości, czyli minimalizacji ryzyka zakażenia koronawirusem współpracowników, pracownicy oszczędzają czas, który musieliby przeznaczyć na dojazdy do pracy, natomiast firmy oszczędzają pieniądze.
Jak podaje "Rzeczpospolita", rząd zamierza uregulować przepisy dotyczące pracy zdalnej. W tym celu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki społecznej szykuje nowelizację kodeksu pracy. Ma ona zostać przedstawiona prawdopodobnie po wakacjach. Obecnie trwa bowiem przerwa w pracach Sejmu i Senatu.
"Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że należy w nim doprecyzować zasady odpowiedzialności pracodawcy za bezpieczeństwo i higienę pracy zdalnej, w tym za wypadki w domu, a także możliwość kontrolowania wykonujących taką pracę" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
