Wały są dzisiaj absolutnym priorytetem
- Wasze sugestie nie są pierwsze, że trzeba szybkich zmian, jeśli chodzi o obecność bobrów na wałach. Myśmy w 2010 r. podejmowali decyzje, ekolodzy byli wnerwieni, ale są priorytety. Czasami trzeba wybierać między miłością do zwierząt a bezpieczeństwem miast, wsi i stabilnością wałów - mówił Donald Tusk w czasie sztabu kryzysowego w Głogowie.
Zapewnił, że jeszcze tego samego dnia sprawdzi, jakie działania podjąć można, biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy. - W ramach tych przepisów róbcie wszystko, co do was należy, ja będę bronił tych decyzji. Wały są dzisiaj absolutnym priorytetem - dodawał.

"Znalazł wroga, który nie może się bronić"
Jak zauważył Onet, w opinii ekologów bobry odgrywają ważną rolę w małej retencji, co potwierdzają prace naukowe i doświadczenie reintrodukcji bobrów w Wielkiej Brytanii. Poprzez swoją działalność bobry przywracają połączenia między ciekami wodnymi a ich naturalnymi terenami zalewowymi, tworząc niewielkie obszary mokradeł, gdzie woda płynie wolniej niż w rzekach i ma możliwość wsiąkać w ziemię, co podnosi poziom wód gruntowych i zapobiega suszy.
- Postawa Donalda Tuska podczas powodzi coraz bardziej przypomina satrapę bananowej republiki. Najpierw bagatelizuje ryzyka, potem „wścieka się” i publicznie łaja urzędników, a teraz znajduje sobie wroga, który nie może się bronić - bobry. Serio, coraz mniej różnic z rządami PiS - napisał w serwisie X aktywista miejski Jan Mencwel.
Źródło: wpolityce.pl