Premier League. Polska ubiegła Anglię. Młody zawodnik zagra dla Biało-Czerwonych. "Moja mama pochodzi z Polski
Levis Pitan to 18-letni piłkarz Sheffield United podjął decyzję gdzie będzie chciał stawiać pierwsze szlify w karierze reprezentacyjnej. Anglik polskiego pochodzenia w obszernej rozmowie z TVP Sport wyjaśnił co skłoniło go do reprezentowania biało-czerwonych barw.
Młodziutki piłkarz mimo, że całe życie spędził na wyspach brytyjskich to cały czas czuje się Polakiem. Do takiego stopnia, że kilkukrotnie już odrzucał propozycję gry w tamtejszych juniorskich reprezentacjach. Czekał cały czas na ruch PZPN. I się doczekał. Do tej pory środkowy obrońcy zagrał już osiem meczów z orzełkiem na piersi w U-18.
Zadebiutował w marcu kończącego się 2023 roku przeciwko Izraelowi (1:1). Następnie wybiegał na boisko z takimi rywalami jak m.in. Łotwa, Serbia, Dania, Szwecja, Macedonia Północna, Kazachstan czy Niemcy. W rozmowie z polskim portalem przyznał, że zadecydowały kwestie rodzinne, a w szczególności jedna osoba, która go przez ten cały okres uczyła języka.
- Moja mama pochodzi z Polski i uczyła mnie języka od kiedy byłem dzieckiem. Teraz, gdy gram dla Polski, bardzo mi się to przydaje. Jestem związany z Polską i cieszę się, że Polacy odezwali się pierwsi. Już gdy grałem w reprezentacji U18, odezwała się do mnie Anglia. Ale wybrałem polską kadrę, ponieważ byłem już na zgrupowaniach kadry i spodobało mi się. Mam też rodzinę w kraju. Kocham Polskę
- zdradził w rozmowie z TVP Sport Levis Pitan, cytowany przez portal "Meczyki.pl".
Premier League. Polak blisko debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jest niezwykle utalentowany
Młody stoper jest bardzo utalentowany. Praktycznie - tak jak to określił - każde jego wejście jest czyste. Dzięki temu drużyny, w których występuje młody Polak angielskiego pochodzenia odczuwają z tego powodu korzyść w postaci mniejszej ilości żółtych oraz czerwonych kartek. Jeśli, więc utrzyma taką skuteczność w odbiorach to rośnie nam podpora defensywy na lata. A trzeba przyznać, że tego właśnie nam obecnie brakuje.
- Być może to wpływ warunków fizycznych: jestem duży, wysoki, silny. Myślę też, że dostrzegł też, jak się zachowuję poza boiskiem, jaką mam mentalność - że nie jestem jakiś figo-fago. Gdy walczę o piłkę, zazwyczaj odbieram ją czysto, bez faulowania, popełniania błędów. Nie da się ukryć, jeśli rzadko dostajesz kartki, łatwiej grać tobie i twojej drużynie
- przyznał.
Dla Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) będzie to już kolejny piłkarz angielskiego pochodzenia, którego udało się zwerbować w polskie szeregi. Wcześniej skutecznie nasz związek zadziałał z piłkarzem Manchesteru United - Maxi'm Oyedele oraz Junior Nsangou, którzy już pierwsze szlify stawiają w reprezentacji Polski do lat 19.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Najlepsze oprawy Legii Warszawa w 2023 roku. To prawdziwe dz...
