Premier podkreślił, że „trudny, radykalny czas wymaga radykalnych, odważnych rozwiązań”. – I zdecydowaliśmy się takie decyzje podjąć i w ramach tarczy finansowej, która ma bronić polskie miejsca pracy przeznaczamy dziennie ponad miliard złotych, półtora miliarda złotych dziennie w bardzo sprawnie, szybko przygotowanym procesie dla przedsiębiorców polskich – mówił.
Morawiecki: Ratowanie miejsc pracy dużo kosztuje
Morawiecki dodał, że rząd, wraz z prezydentem, postanowił ratować miejsca pracy, jednak jest to duży wydatek. Podkreślił, że przygotowano „proces, który w krótkim czasie pozwala przekazać pieniądze polskim przedsiębiorcom na ratowanie miejsc pracy”. - Radykalny czas, taki w jakim jesteśmy, bardzo nietypowy, wymaga nietypowych narzędzi. Szybkości działania i przede wszystkim skuteczności. Skuteczności w dotarciu tej pomocy nie za 2-3 miesiące, ale natychmiast – mówił.
Większy zasiłek i osłona solidarnościowa
Mateusz Morawiecki mówi również, że zgodnie z propozycją prezydenta Andrzeja Dudy, rząd podniesie zasiłek dla osób bezrobotnych.
Przy okazji premier wyraził zadowolenie, że przyrost osób bezrobotnych, które tracą pracę, jest „o wiele, wiele niższy niż wszystkie prognozy, które były wcześniej”. - Ale jednocześnie ten przyrost jest. To są nowe tysiące osób, które straciły środki do życia, dlatego chcemy zgodnie z zaleceniem prezydenta, zaproponować dwie dodatkowe osłony, dwa dodatkowe działania osłonowe – mówił.
Premier sprecyzował, że zasiłek dla bezrobotnych, będzie podniesiony z poziomu dzisiejszego 860 zł do poziomu 1200 zł, ale także - zgodnie z zaleceniem prezydenta – zostanie wprowadzona „dodatkowa osłona solidarnościowa, dodatkowy zasiłek 3-miesięczny dla osób, które teraz tracą pracę, obecnie tracą pracę, w wysokości 1300 zł na pewien okres w taki sposób, żeby i wesprzeć tych, którzy znajdą się w tym bardzo nieszczęśliwym dla siebie położeniu, ale też żeby umożliwić potem ich ponowny, jak najszybszy powrót na rynek pracy” - To są te elementy, które będziemy przedstawiać w kolejnych naszych działaniach – stwierdził premier.
Morawiecki: Zagraniczne firmy obcinają limity ubezpieczeniowe
Premier zauważył również, obcinane są przez zagraniczne firmy limity ubezpieczeniowe. - Tak, niestety kiedy rynek jest dobry, to różne podmioty działają na tym rynku w sposób bezproblemowy, bez przeszkód. Podmioty zagraniczne korzystają z polskiej koniunktury. Teraz jednak te limity są zwijane, podczas gdy przedsiębiorstwo z zachodniej Europy te same firmy utrzymują limity. To moment, w którym w taką pułapkę, zapaść musi wejść państwo polskie i wchodzi państwo polskie. I staramy się przerzucić tę kładkę, ten most przez mam nadzieję tylko paromiesięczny spadek zamówień, kontraktów, produkcji, liczby klientów – mówił szef rządu. - Będziemy robić wszystko, żeby chronić polską gospodarkę, polskie miejsca pracy i razem wyjdziemy z tego kryzysu nie tylko obronną ręką, ale wierzę w to, że za pół roku, za rok przy dobrej współpracy wyjdziemy z tego kryzysu wzmocnieni – zapewniał.
