- W poniedziałek około godz. 13.15 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym na drodze krajowej nr 45 - potwierdza starszy sierżant Dariusz Świątczak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu na policjantów wynika, że 53-letni kierowca skody, skręcając w lewo, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującemu oplem 41-latkowi i doprowadził do zderzenia. 53-latek nie przyjął mandatu, sprawa zostanie więc skierowana do sądu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ucierpiały jedynie samochody.
Jak podał dzisiaj "Fakt", pasażerem skody był Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej, który wracał do Warszawy z Opola. Dziennik dodaje, że Jacek Kurski nie chciał, by go rozpoznano i uciekł do lasu. Kurski miał skryć się między drzewami i czekał na drugi samochód, który nadjechał po kilkunastu minutach.