Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz płaciła z publicznych środków za usługi kosmetyczne. Sprawa wywołała spore kontrowersje

Aleksandra Dulkiewicz płaciła za usługi kosmetyczne z publicznych pieniędzy. Chciała dobrze reprezentować Gdańsk?

Na stronach internetowych, a także platformie X, pojawiły się dziś skany dwóch faktur, wystawionych za usługi kosmetyczne i wizażu na gminę miasta Gdańska. Pierwsza z nich opiewa na 600 zł.

Wystawiona została 15 grudnia 2021 roku. Dotyczy usług, świadczonych w Poznaniu. Kolejna tego typu faktura wystawiona została 28 lutego 2023 roku. Tym razem opiewa na kwotę 500 zł, a płatnikiem gminy jest salon wizażu i stylizacji w Gdańsku.

W ślad za tym pojawiły się komentarze w sieci. Część z nich jest nieprzychylna dla prezydent Aleksandry Dulkiewicz.

"Ma jakikolwiek wstyd? Nie stać jej? Zarabia 20 tys. zł miesięcznie..." - twierdzi jeden z internautów.

Rzecznik prezydent Gdańska tłumaczy decyzje Aleksandry Dulkiewicz. Nic wielkiego się nie stało?

Do niepochlebnych komentarzy na platformie X odniósł się Daniel Stenzel, rzecznik Aleksandry Dulkiewicz. Jego zdaniem pretensje, dotyczące postępowania prezydent Gdańska, są nieuzasadnione.

Jak podkreśla Daniel Stenzel, faktury, które ujrzały światło dzienne, dotyczą wydatków Aleksandry Dulkiewicz, kiedy przygotowywała się do oficjalnych nagrań i konferencji, czyli aktywności służbowych.

"Jako dziennikarz powinieneś wiedzieć, że sztuczne światło i kamery mają swoje wymogi" - odpisał rzecznik prezydent Gdańska jednemu z żurnalistów, podważających sensowność takiego postępowania.

Jak dodał Daniel Stenzel, prywatnie Aleksandra Dulkiewicz od lat płaci sama za usługi fryzjerki z gdańskiej dzielnicy Morena.

Trwa głosowanie...

Aleksandra Dulkiewicz zdradza założenia programu wyborczego. Składa się z 7 punktów

Aleksandra Dulkiewicz ubiega się o reelekcję na stanowisko prezydenta Gdańska. W sobotę, 9 marca, przedstawiła założenia swojego programu wyborczego, który składa się z siedmiu grup postulatów. Wśród…