Korespondent TVP Tomasz Jędruchów zapytał prezydenta Ukrainy o postawę innych krajów po rozpoczęciu zbrodniczej inwazji przez Rosję. – Spodziewaliśmy się wsparcia od Trójkąta Lubelskiego (Polski i Litwy). Tak samo jak od bałtyckich przyjaciół z Estonii i Łotwy. Oczekiwaliśmy pomocy od wszystkich, ale nie od wszystkich się doczekaliśmy tej pomocy. Przewartościowaliśmy wiele spraw, jest wiele państw, które okazały się małostkowe – mówił Zełenski.
Zdaniem Zełenskiego na szczególnie uznanie zasługuje nasz kraj. – Polska zdziwiła uściskiem, wzięła nas w ramiona. Zrobiliście to bezinteresownie, przyjęliście miliony Ukraińców. Jestem wdzięczny drużynie prezydenta, premiera i Polakom za podejście. To było niezwykle miłe i wzruszające – dodał.
Polska motorem napędowym dostaw uzbrojenia dla Ukrainy
Ukraina, żeby obronić swoją państwowość, potrzebuje dostaw uzbrojenia. W środę Polska zapowiedziała przekazanie Kijowowi czołgów Leopard. – Wasz kraj może być motorem napędowym i lobbystą dostaw sprzętu wojskowego dla Ukrainy na arenie międzynarodowej – podkreślił Zełenski.
Jak zauważył, „Polska nie jest w stanie sama wziąć na siebie dostaw całego uzbrojenia, które jest potrzebne do zwycięstwa”.
Zełenski do Ukraińców w Polsce
Podczas wywiadu dla TVP przywódca Ukrainy pytany był m.in. o to, co chciałby przekazać Ukraińcom, którzy po 24 lutego - ataku Rosji na Ukrainę - przybyli do Polski.
"Chciałbym, by przy całej miłości i szacunku do narodu polskiego, jest to prawdą, że tak serdecznie ich przyjmują, chciałbym poprosić o dwie rzeczy. Po pierwsze, by pozostali Ukraińcami i jest ważne, by oni później wrócili do Ukrainy, ponieważ walczymy o to, co im się należy, należy się ludziom Ukrainy" - odpowiedział Wołodymyr Zełenski. Jak dodał, "nie ma sensu wojować, jeśli nie ma ludzi i nie ma dla kogo wojować, to jest ważne".
"Po drugie, chciałbym poprosić o wielki szacunek do narodu polskiego" - powiedział ukraiński prezydent. "Różnie bywa i ja to rozumiem, że różnie może być. Komuś się coś może nie spodobać, długo mieszkasz w innym kraju, długo mieszkasz czasami u kogoś w domu. Są przyzwyczajenia własne, a są miejscowe zwyczaje. Jesteśmy w gościach" - przypomniał Zełenski.
"Uważam, że jest to bardzo ważne, by okazywać szacunek dla narodu polskiego, by później, jak wrócicie do Ukrainy, Polacy mogli powiedzieć: niestety, Ukraińcy wyjechali, a jak dobrze żyliśmy razem" - powiedział prezydent Ukrainy.
Zełeński o Białorusi
Prezydent Zełenski w wywiadzie dla TVP Info był pytany o dalsze relacje jego kraju z sąsiadem - Białorusią.
"Zadaniem Rosji jest wciągnąć Białoruś do pełnoskalowej wojny przeciwko Ukrainie na jej terytorium. Uważam, że zadaniem Białorusi jest tego nie zrobić. Nie jest to zadanie dla nas, to jest zadanie dla nich, dla ocalenia państwa. Tak uważam i od tego będzie zależało miejsce Białorusi na mapie krajów cywilizowanych w przyszłości. Będzie to bardzo poważny strategiczny, historyczny błąd" - odpowiedział Zełenski.
Wskazał, że o relacjach z Rosją można już zapomnieć. "Oni nie chcą z nami żyć. To ich wybór. Oni zaczęli wojnę powodując ogromną tragedię" - dodał.
"Co dotyczy się Białorusi, uważam, że należy uniknąć powtórzenia takiej samej roli, jaką zafundowała sobie Federacja Rosyjska. Od tego będzie zależało, co dalej. W jakimkolwiek przypadku jesteśmy sąsiadami. Białoruś będzie miała wpływ na geopolitykę w naszym regionie w każdym przypadku. Ten kraj sąsiaduje z nami i z Polską, więc dla nas i dla Polski jest to ważne. To też dotyczy gwarancji bezpieczeństwa w naszym regionie i gwarancji bezpieczeństwa całej Europy" - podkreślił prezydent Ukrainy.
Ukraina chce do UE
Nasze przystąpienie do Unii Europejskiej jeszcze bardziej wzmocni i pogłębi relacje między Ukrainą i Polską - mówił w TVP Info prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak stwierdził, "jesteśmy suwerennymi państwami, ale w trudnych chwilach czuję, że gramy w jednej, 80-milionowej drużynie".
Zełenski, który w czwartek był "Gościem Wiadomości", był pytany o ocenę momentów wspólnej historii Polski i Ukrainy w kontekście rocznicy Powstania Styczniowego, gdzie obok Polaków walczyli również Ukraińcy.
"Moim zdaniem wszyscy nasi ludzie w sposób pozytywny podchodzą do tego, co było. Nie mamy prawa zapominać, co było w historii, ale powinniśmy dokonywać analizy, wyciągnąć wnioski dla przyszłości naszych narodów - przyszłości w pokoju i przyjaźni" - mówił ukraiński prezydent.
W jego ocenie, "powinniśmy być także silni, ponieważ z naszej słabości skorzystają tacy ludzie, jak przywódcy obecnej Rosji". "Oni będą korzystali ze słabości, podziałów w Europie lub z osłabienia relacji, a więc ten poziom relacji między Ukrainą i Polską, które zostały przez nas wypracowane, jako prezydenci powinniśmy przekazać następnym prezydentom naszych krajów, a nasi ludzie mają przekazać go przyszłym pokoleniom" - podkreślił Zełenski.
Źródło: TVP.Info
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?