Jak usłyszeliśmy od policjantki, działania śledczych doprowadziły do ustalenia, że mężczyźni są także podejrzani o kradzież z tego samego kościoła drewnianej skarbonki z pieniędzmi. - 28 i 22-latek usłyszeli zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem. Obaj przyznali się do winy - mówi podkom. Klepacka.
27 września tego roku, policjanci otrzymali informację, że w budynku kościoła jednej z lidzbarskich parafii znajduje się 2 złodziei.
- Na miejsce pojechał policyjny patrol. W rozmowie z siostrą zakonną funkcjonariusze ustalili, że po zakończonej mszy kobieta poszła na zakrystię. Po chwili usłyszała dobiegający hałas i zauważyła 2 mężczyzn próbujących podnieść 2 metalowe skarbony o łącznej wartości 5.000 złotych z datkami w wysokości 3.000 złotych - relacjonuje podkom. Monika Klepacka z KPP w Lidzbarku Warmińskim.
Opowiada, że zakonnica szybko pozamykała drzwi kościoła i powiadomiła policję. - Po otwarciu drzwi policjanci zastali 2 znanych im braci. 28 i 22-latek byli pod znacznym wpływem alkoholu. Mieszkańcy miasta zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi. Swoje zachowanie tłumaczyli tym, że do kościoła przyszli tylko się pomodlić, a że skarbony stały krzywo, to chcieli je tylko prawidłowo ustawić - mówi podkom. Klepacka.
I podsumowuje: - W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że bracia z tego samego kościoła ukradli drewnianą skarbonę z zawartością blisko 300 złotych. Mężczyźni zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczyli na alkohol
Funkcjonariusze informują, że podejrzani przyznali się do stawianych im zarzutów. - Za popełnione przestępstwa grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności - słyszymy.
Zobacz też: Przegląd najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia na Pomorzu
POLECAMY POMORSKIE MOTOFAKTY.PL: