Problemy kibiców reprezentacji Polski z biletami na Euro 2024
Kibice reprezentacji Polski do ostatniej chwili musieli czekać, czy ich ulubieńcy latem zagrają w Euro 2024. "Biało-Czerwoni" dopiero po wygraniu baraży wywalczyli awans do turnieju, który 14 czerwca rozpocznie się w Niemczech. Gdy euforia z osiągniętego sukcesu nieco opadła, fani dostali szansę zakupu biletów na mecze reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Europy.
Sprzedaż ruszyła w czwartek, 28 marca równo o godzinie 14:00 na oficjalnej stronie UEFA. W tym momencie mnóstwo polskich kibiców "rzuciło się", by w czerwcu na miejscu wspierać piłkarzy w meczach z Holandią, Austrią, czy Francją. Jednak ilość osób, która jednocześnie weszła na stronę internetową spowodowała, że sprawa kupna wejściówek okazała się niemal niemożliwa.

Fani najpierw musieli uzbroić się w dużą cierpliwość, gdyż podczas procedury zakupu biletów musieli zaczekać w "kolejce". Na urządzeniach wielu osób pasek oczekiwania ładował się bardzo wolno, natomiast u innych stał w miejscu. Tylko nielicznym udało się dotrzeć do momentu, w którym była możliwość wybrania wejściówek.
Bilety na Euro 2024. Wielu polskich kibiców mogło musiało obejść się smakiem
Niestety nie wszystkim osobom, którym udało się wybrać bilety, mogli cieszyć się z ich zakupem. Po wybraniu upragnionych wejściówek, na ekranie wyskakiwał błąd i trzeba było wrócić ponownie do bardzo długiej kolejki oczekujących.

Tuż przed godziną 16:00 pojawił się komunikat, że wszystkie bilety zostały wyprzedane.
Jednak są też osoby, którym szczęśliwie udało się "wywalczyć" bilety na mecze reprezentacji Polski podczas Euro 2024.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Warto też odnotować, że nie wszystko stracone. Bilety, które w określonym czasie nie zostaną opłacone przez nabywców, wrócą do do puli sprzedażowej. Bliżej turnieju, będzie można też zdobyć wejściówki w różnego rodzaju konkurach organizowanych przez sponsorów turnieju.
Dominik Marczuk na boisku i poza nim. W Walentynki ogłosił z...