Próbowali oszukać trójkę seniorów z Kwidzyna metodą "na policjanta", "na wnuczka" i "na siostrzeńca". Tym razem seniorzy byli sprytniejsi!

Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
archiwum DB
Do trzech starszych mieszkańców Kwidzyna zadzwonił mężczyzna podający się w jednym przypadku za policjanta, a w kolejnych za znajomego wnuka i siostrzeńca. Pierwszy chciał zabezpieczyć pieniądze przed oszustwem, a pozostali pilnie potrzebowali pomocy finansowej... Całe szczęście tym razem seniorzy nie dali się oszukać i o zajściu poinformowali swoje rodziny i policję.

Oszustwa seniorów w Kwidzynie

W piątek, 25 listopada, na telefony trójki seniorów z Kwidzyna zadzwonił mężczyzna podający się najpierw za policjanta, później za znajomego wnuka, a następnie za siostrzeńca.

- W pierwszym przypadku do 82-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, który poinformował seniorkę, że jej pieniądze w banku są zagrożone. Oszust poprosił kobietę, żeby wybrała pieniądze z banku i przekazała mu informacje, jak będzie ubrana, idąc do banku i kiedy do niego będzie wychodziła - informuje asp. Anna Filar, oficer prasowy KPP Kwidzyn.

W kolejnym przypadku telefon otrzymał 82-latek, do którego zadzwonił mężczyzna, który poinformował go, że wnuk razem z ojcem spowodowali wypadek drogowy i muszą zapłacić 200 tys. złotych. Tę samą historię dotyczącą wypadku usłyszała również 73-latkę.

- Całe szczęście wszystkie te osoby w trakcie rozmowy zorientowały się, że to próba oszustwa i poinformowały o zaistniałej sytuacji swoje rodziny i policjantów. Tym razem czujność i niezwłoczny kontakt z rodziną oraz funkcjonariuszami uchroniły zgłaszających przed konsekwencjami utraty pieniędzy - dodaje.

Oszuści często wykorzystują naszą łatwowierność i zmuszają do działania pod presją czasu

Odbierając telefon od bliskich, którzy pilnie potrzebują naszej pomocy finansowej, a także od „policjantów”, czy innych „urzędników”, którzy chcą nas zaangażować w działania mające uchronić nasze oszczędności, kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania.

- Przypominamy, że Policja nie prowadzi tego typu spraw i nie angażuje społeczeństwa w sytuacje, w których koniecznym jest przekazanie własnych pieniędzy. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji - informują funkcjonariusze.

Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów lub bliskich, nie muszą zakończyć się utratą finansów, jeżeli będziemy przestrzegali kilku podstawowych zasad:

  • jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź, czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę;
  • Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy;

  • nie działaj pochopnie pod presją czasu;

  • po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu, by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą;

  • jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom Policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112;

  • rozmawiaj o sytuacji z domownikami i nie pozwól, abyś z nagłym problemem pozostał sam.

- Nie dajmy przestępcom szansy i nie pozwólmy, aby zabrali oszczędności często całego życia. Na Państwa sygnały policjanci czekają przez całą dobę. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń prosimy o natychmiastowe powiadomienie policji.

CZYTAJ:373 osoby mają niespłacone zobowiązania przekraczające poziom miliona złotych. Rekordziści mają nawet kilkadziesiąt pożyczek

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Próbowali oszukać trójkę seniorów z Kwidzyna metodą "na policjanta", "na wnuczka" i "na siostrzeńca". Tym razem seniorzy byli sprytniejsi! - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl