Prof. Gliński: Władze Warszawy nie radzą sobie z inwestycjami
Na briefingu prasowym przed objazdem, prof. Gliński powiedział, że „władze Warszawy nie radzą sobie z inwestycjami”. – W tej chwili stopa inwestycji jest niższa nawet niż za poprzedniej pani prezydent (Hanny Gronkiewicz-Waltz) – powiedział.
Szef MKiDN ocenił, że w Warszawie są „niekończące się remonty”, w tym kontekście wymienił Trasę Łazienkowską. – To jest jakiś rekord świata, żeby główną trasę komunikacyjną remontować przez trzy lata i w zasadzie zatykać jedno z głównych rozwiązań komunikacyjnych w Warszawie. To są rzeczy absolutnie karygodne i absurdalne. Tak nie można zarządzać miastem – mówił.
Prof. Gliński zauważył, że remonty Sali Kongresowej czy stadionu „Skry” trwają od lat.
Minister: Stolica przez 17 lat jest rządzona przez jedną opcję - przez PO
Następnie szef MKiDN przed Bibliotekę Narodową. Tam podkreślił, że biblioteka otrzymała środki na termomodernizację, jednocześnie środek biblioteki został całkowicie zmieniony. – Wszystkie czytelnie zostały zmodernizowane, zbudowane na nowo i od strony funkcjonalnej i architektonicznej to jest udany projekt – dodał.
Podkreślił, że „to przykład tego jak samorządy, a w tym wypadku samorząd warszawski, może zyskiwać na współpracy z rządem, bo przecież Biblioteka Narodowa jest częścią miasta, choć jest (...) finansowana, organizowana przez polski rząd”.
Prof. Gliński dodał, to było realizowane ze środków „tzw. wspólnotowych, z bardzo dużym udziałem budżetu państwa”. Wskazywał, że w ramach termomodernizacji „wkład środków budżetowych, krajowych to jest 20 mln - ok. 6 mln to są środki wspólnotowe, czyli odwrotna proporcja niż to na ogół bywa”.
Podkreślił, że Warszawa jest wielkim samorządem. – Budżet grubo ponad 20 mld i brak podstawowych inwestycji od lat, od lat nierozwiązane kwestie inwestycje. Stolica przez 17 lat jest rządzona przez jedną opcję - przez PO – mówił.
Gliński: budżet miasta Warszawy jest „niewydawany”
Z kolei przed kampusem Uniwersytetu Warszawskiego na ul. Smyczkowej prof. Gliński zwrócił uwagę, że „ta inwestycja to jest 17 mln zł z budżetu państwa, z Ministerstwa Edukacji i Nauki - na kolejną inwestycję przydatną dla nas wszystkich, ale przede wszystkim dla studentów, którzy w Warszawie studiują”.
Następnym punktem trasy PiSbusa z prof. Piotrem Glińskim na była dzielnica Warszawa-Wesoła w Starej Miłosnej, gdzie podał przykład finansowego wsparcia dotyczy poprawy układu drogowego w dzielnicy Warszawa-Wesoła w Starej Miłosnej. – Łącznie ta inwestycja wyniosła 5,5 mln zł, a wkład rządowy to około 5 mln zł – mówił.
Szef MKiDN wskazał, że „w ramach rządowych inwestycji strategicznych, lokalnych, funduszu dróg w całej Polsce około 100 mld zł w ostatnich latach trafiło do samorządów”. Zauważył, że budżet miejski zwiększa się co roku, mimo że podatki są obniżone. – Na tym polega dobre gospodarowanie na poziomie państwowym – dodał.
Zdaniem ministra problemem jest to, że budżet miasta Warszawy jest „niewydawany”. – W zeszłym roku 0,5 mld zł, dwa lata temu 1,5 mld zł niewydanych, zaplanowanych inwestycji i niezrealizowanych. Ta niemożność, ten „niedasizm” w mieście panuje, jest symbolem rządów Platformy Obywatelskiej. Warszawa jest laboratorium rządów Platformy Obywatelskiej – ocenił.
Kolejnym punktem na trasie PiSbusa w Warszawie była Szkoła Podstawowa nr 398 na Targówku.
– Wartość tej inwestycji to 35 mln, z czego 30 mln zł, to jest wkład rządowy z Polskiego Ładu – mówił prof. Piotr Gliński. Podkreślił, że obok szkoły będzie 9-oddziałowe przedszkole wraz z boiskami.
– To jeden z przykładów tych bardzo wielu projektów, dzisiaj jeździliśmy cały dzień i pokazywaliśmy tylko przykłady. To jest niewielki wycinek wkładu rządowego – wskazał.
Minister dodał, że „w Warszawie realizujemy miliardowe inwestycje, czy to w formule Polskiego Ładu, czy poprzez finansowanie resortowe”. – Nie jesteśmy obojętni, współpracujemy nawet z samorządami, które raczej się kojarzą z lenistwem i nieporadnością.(...) Musimy wyręczać gospodarza miasta, stąd też ostatnia uchwała rządu wspierająca rozwój Warszawy na ponad 3 mld zł – dodał.
Ostatnim przystankiem na trasie PiSbusa była dzielnica Białołęka. – Koszt przebudowy drogi na Białołęce to 15 mln zł. Miasto wystąpiło o wsparcie 5-milionowe i to wsparcie uzyskało – mówił prof. Gliński.
Dodał, że w Warszawie z jednej strony mamy do czynienia z „wielkim kryzysem inwestycyjnym” oraz „niemożnością podejmowania decyzji”, a „z drugiej strony jest bardzo wiele inwestycji realizowanych ze środków rządowych”.
rs
