Progi na drogach rowerowych? Pomysł na bezpieczeństwo cyklistów
JEW
Jeśli nie progi zwalniające, to chociaż ograniczenia prędkości dla rowerzystów. Taką propozycję wysunęła jedna z warszawskich radnych. To efekt wypadków, do jakich dochodzi ostatnio na ścieżkach rowerowych w całym kraju. Cierpią rowerzyści, ale też piesi i kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
t
taa...
Zwłaszcza na ciągu pieszo-rowerowym, a takich jest we Wrocławiu 3/4 jeśli chodzi o drogi dla rowerów.
..
A ja wyciągam inne wnioski - po pierwsze pomimo efektu skali kierowcy powodują dużo więcej śmiertelnych wypadków (co w sumie nie jest dziwne), a po drugie samochodów jest po prostu za dużo. Po trzecie: jest przyzwolenie na świrowanie samochodem, pomimo "braku anonimowości". Jak leci wariat 120 przez miasto to każdy wzrusza ramionami, burknie pod nosem i tyle - chociaż taki kierowca bombowca jest setki razy bardziej niebezpieczny od rowerzysty który jedzie 40km/h, chociażby ze względu na masę. A rower bardziej się raczej nie rozpędzi w mieście, poza pojedynczymi przypadkami.
z
z tego morał?
Oczywiście najlepiej, żeby nie było wypadków... ale jeśli już do jakiegoś dojdzie to przynajmniej jest kasa z ubezpieczalni na likwidacje szkód, leczenie itp.
Co do ilości wypadków spowodowanych przez kierowców oraz rowerzystów to jak we wszystkim obowiązuje zasada skali. Samochodów jest dużo to i wypadków jest dużo. Tak to działa wszędzie i od zawsze. Chociaż moim zdaniem kierowcy mając poczycie, że nie są anonimowi są mniej skłonni do prowokowania zdarzeń drogowych. Część rowerzystów funkcjonuje wg zasady narobić bałaganu i uciec jak najszybciej, kto mnie znajdzie
w
www
Cóż za zbieg okoliczności - niektórzy wsiadając do samochodu robią prawie dokładnie to samo! "Pokażę wszystkim że jestem najszybszy Bill w całym powiecie".
w
wro
Szkoda strzępić klawiatury, widzisz przecież jaka jest mentalność polskiego kierowcy. Czuje się panem i właścicielem dróg "bo un podatek drogowy płaci", więc wymyśli każdą szykanę żeby pozbyć się innych użytkowników. A że ostatnio kierowcom robi się ograniczenia żebyśmy się nie podusili w smogu i nie pozabijali w korkach, to frustracja i agresja jest tym większa. Zaraz ci napiszą o OC, prawie jazdy, kamizelce kuloodpornej, kamerze wmontowanej w rower i czarnej skrzynce. Ciekawe co będzie jak panom kierowcom się pomontuje monitoring i zacznie z niego skutecznie egzekwować.
..
A kierowcy mają swoją Kartę Samochodową, mają OC - i dalej zabijają rowerzystów i siebie nawzajem na drogach, w ilościach nieporównywalnych z rowerzystami.
d
dsfv
szybkośc i styl jazdy do panujących warunków!!!!
D
DAREK
Może ktoś wprowadzi obowiązek posiadania Karty Rowerowej i ubezpieczenia OC.Natychmiast.
a
afv
Miałeś na myśli roweranta?
e
ewty
!!!
a
aef
prędkością 50km/h to jestem za.
a
aef
!!!
J
Ja
Na 5 lat bo zabił rowerzyste
a
aerf
gówniarstwo za twarz.
m
mk
Nie porównuj kolego pokonywanie w deszczu mokrego, metalowego lub gumowanego progu rowerem i samochodem. To są dwie zupełnie inne bajki. Proponuje przetestować:) PS: Czy Ty kiedykolwiek siedziałeś na rowerze?
