- W piątek na drodze między Bielskiem Podlaskim a Hołodami zginął hajnowski prokurator - napisał do nas Internauta. - W zalesionym terenie na jego auto spadło uschnięte drzewo. Świadkowie mówili, że bardzo długo czekali na pogotowie, choć to kilka kilometrów od szpitala.
Policja przyznaje, że taki wypadek miał miejsce, choć nie potwierdza personaliów ofiary.
- Przed godz. 17 na skodę superb jadącą drogą 689 w kierunku Hajnówki spadły konary - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji. - 46-letni kierowca zginął w wyniku rozległych urazów głowy.
Droga relacji Bielsk Podlaski - Hajnówka owiana jest złą sławą. Co chwila dochodzi na niej do dziwnych wypadków. Jednym z najbardziej zagadkowych była śmierć księdza, który zginął przez sedes ustawiony na środku drogi: Ksiądz Tomasz Lewczuk zginął w wypadku. Nie ma winnego, który postawił sedes
Janków: Wypadek śmiertelny ihumena Mojżesza. Opel zderzył si...
Jak się okazało hajnowski prokurator był bratem ciotecznym prawosławnego księdza, który niecałe siedem lat temu zginął na tej samej drodze: Ks. Tomasz Lewczuk przed śmiercią wysłał SMS-a: Dojechaliśmy szczęśliwie. Do domu miał kilka km