W Poznaniu, znajdującym się w czerwonej strefie, zgromadzenia są obecnie zakazane. Protestujący przeciw zakazowi aborcji zaproponowali więc "spacer" na placu Wolności.
Protest przeciwko wyrokowi TK dotyczącemu aborcji
Ptaszki ćwierkają, że w Poznaniu ludzie są tak wściekli na katolickich fundamentalistów, że aż muszą się przejść. Pójdziesz przejść się razem z nami? Może na spacer zabierzesz też latarkę? Robi się ciemno coraz szybciej. No i jakieś jesienne wietrzenie szafy by się przydało. Wieszak też musi się przewietrzyć, nie? To nie jest zgromadzenie. Spacerując, utrzymujemy dystans. Zakrywamy usta i nosy.
- napisali na FB organizatorzy protestu, Poznański Ruch Antyfaszystowski.
Czytaj też:
Na protest przeciwko zakazowi aborcji przyszło kilkaset osób. "Spacer" rozpoczął się na placu Wolności około godziny 21. Stamtąd demonstranci przeszli na ulicę Młyńską, pod poznańską siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Widać było transparenty: "Nieuleczalne wady rządu", "To państwo jest z kartonu", "Solidarność naszą bronią" czy "Mam dość". Symbolem protestu, tak jak wielu poprzednich, był wieszak, trzymany przez w rękach przez wiele osób. Według protestujących to właśnie wieszak, jak w przeszłości, stanie się teraz narzędziem przeprowadzania domowych aborcji przez zdesperowane kobiety.
Zakaz aborcji. Wyrok TK wywołał oburzenie internautów. "Szat...
Uczestniczący w demonstracji poseł Adam Szłapka mówił: -
Jesteśmy tu dlatego, że mamy tego dość. Mam tu szczekaczkę, która zawsze towarzyszyła nam na spacerach. Nie zgadzamy się na to, żeby ten dyktator dalej mówił nam co mamy robić. Wypi***lać!
Demonstranci krzyczeli: Je*** PiS! Wyp***lać!
Czytaj także:
Zobacz filmy z protestu

