Nominacja Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki wywołała oburzenie niektórych środowisk. To konsekwencja niezwykle kontrowersyjnych wypowiedzi posła dotyczących kobiet (sprowadza rolę kobiet wyłącznie do rodzenia dzieci) i środowisk LGBT+ (porównując je do hitlerowskich Niemiec).
W związku z tym Lewica, czyli m.in. Partia Razem i Zieloni, zorganizowała protest przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. W niedzielę o godz. 12 pod gmachem MEN zebrał się tłum, który żądał odwołania nominacji dla Przemysława Czarnka.
Protest przed MEN. "Żądamy edukacji. Nie indoktrynacji". Pro...
- Czy nowy minister edukacji i nauki neguje prawa człowieka? A może wyklucza z grona ludzi osoby nieheteronormatywne? Szkoła w naszym rozumieniu jest miejscem, gdzie każde dziecko ma prawo oczekiwać bezpieczeństwa i edukacji. To dla nas wartość najwyższa – bezpieczeństwo dziecka - tłumaczyli organizatorzy manifestacji odbywającej się pod hasłem "Żądamy edukacji. Nie indoktrynacji".
